Wpis z mikrobloga

@Kempes: akurat w polityce wykształcenie nie jest kryterium koniecznym, zobacz sobie na takiego Martina Schulza, miał w szkole średniej 3 lata przerwy (2 razy kiblował, potem rok wolnego) by w końcu zdobyć wykształcenie w zawodzie księgarza, a na koniec dnia gość został jednym z najważniejszych polityków europejskich.

Ekspert wspierający pracę polityka dobrze by było, żeby miał doświadczenie i wykształcenie kierunkowe do tego czym się zajmuje, ale sam polityk nie musi
  • Odpowiedz
@Kempes: Bosak to idealista, gorąco wierzy w to co głosi a taki Winnicki to wygląda bardziej na cwaniaka, któremu hasła narodowe są potrzebne do realizacji celów polityczno-zawodowych.
  • Odpowiedz
Problemy w szkole to już sygnał, że coś jest nie tak z człowiekiem.


@Kempes: pytanie czy to "coś nie tak" jest ważne w polityce, ja stawiam tezę że nie bardzo i konkretna wiedza jest na szarym końcu dobrego lidera politycznego. Dużo bardziej liczą się umiejętności miękkie, czytanie nastrojów społecznych, umiejętność pracy z ludźmi, zarządzanie ludźmi itd.
Ogólnie nie znajdziesz czasu na to żeby być kozakiem w obu sferach, dlatego najlepiej
  • Odpowiedz
@mborro: Ja szanuje go za szczerość w wypowiedzi jak np. w temacie imigracji gdzie jasno mówi, że jest przeciwny imigracji ale, że jednocześnie osłabi to wzrost gospodarczy zamiast wybielać swoje postulaty kłamstwami.
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: Lepiej obciąć jedno ogniwo i zatrudnić od razu eksperta bo potem są takie sytuacje że katechetki zostają MSW (Piotrowska) Albo nauczyciele odpowiadają za Policje w tym samym ministerstwie (Zieliński)
  • Odpowiedz
Bosak to idealista, gorąco wierzy w to co głosi


@mborro: Być może. Ale najczęściej głosi głupoty. I te jego egzotyczne problemy, że Hindusi pracują w Uber eats, albo pani w restauracji nie domyśliła się, że on pości, a nie jest wege... Taki Jaś Kapela skrajnej prawicy. Kawiarniany faszysta. I też wiecznie niedorosły.
  • Odpowiedz
@xionze: tylko nie znajdziesz ludzi którzy się bardzo dobrze znają na wszystkim. Nawet jak trafisz inżyniera budownictwa drogowego ze znakomitymi umiejętnościami politycznymi, to on siłą rzeczy nie będzie specjalistą w sprzedaży książek czy ustalaniu potrzeb finansowania szpitali. Dużo lepiej pracować w zespołach celowych, gdzie dobierasz sobie specjalistów według potrzeb. Nawet z dobrem dla tego inżyniera, bo pewnie męką byłoby po iluś latach po wypracowaniu pozycji w swojej branży nagle musieć
  • Odpowiedz
@NukeOps: Może "rzucam się i drę ryja", może jestem psychopatyczną seryjną morderczynią, może facetem, a może sztuczną siecią neuronową. To wszystko absolutnie nie ma związku z oceną 36-letniego Krzysia, który chce posadzić tyłeczek na bardzo intratnym stanowisku w PE. Podatnicy składający się na ewentualną przyszłą pensję Krzysia mają jako ewentualni pracodawcy pełne prawo dociekać i dyskutować, co mianowicie Krzyś ma za te 10 tys euro do zaoferowania, poza gasnącą chłopięcą
  • Odpowiedz
Gdzie pracuje, od kiedy, gdzie pracował przedtem i czy utrzymywał się samodzielnie?


@Andreth: Szanowna pani wybaczy ale nie jestem zainteresowany rozmową w żadnym temacie i staram się z daleka omijać takie osoby jak pani. Miłego dnia.
  • Odpowiedz