Wpis z mikrobloga

#kiciochpyta #medycyna #pytanie #zdrowie
Mireczki, wykop wiele razy pomagał w kwestiach, o które nikt by was nie podejrzewał. Do rzeczy! Moja teściowa (notabene spoko babka i szkoda jej) trafiła do szpitala pulmonologicznego w Tuszynie z wodą w opłucnej. Pierwotnie miało to być zapalenie płuc - niestety obecna diagnoza skłania się raczej ku nowotworowi... Problem w tym, że z krwi markery nowotworowe nie wychodzą, z tej wody w opłucnej również niby czysto, a jakiś wycinek pobrany z płuca (podczas bronchoskopii) też nic nie wykazał. Jej stan pogarsza się z dnia na dzień, a ja mam wrażenie, że lekarze pomimo, że nie wiedzą co jej jest - złożyli już broń i nie walczą o jej zdrowie i życie... Czy ktoś z was miał może w rodzinie podobny problem? Może są tutaj jacyś lekarze? Może ktoś z was zna osobiście jakichś lekarzy ze szpitala w Tuszynie (Tuszynku)? Poradźcie co robić żeby ją ratować ()
  • 6
@KRISSVector: Polecę żonie żeby zapytała czy w ogóle był robiony posiew na klebsielle. Na pewno jakieś antybiotyki dostawała i dostaje, ale nic nie pomagają. Przy czym czytałem, że tak to już z tą bakterią jest, że mocno antybiotykooporna jest.

@Aequitas87: Problem w tym, że oni robili usg, tomografię (z kontrastem nawet), mózg badali itd i nigdzie nic nie znaleźli. Ostra trzustka pewnie dawałaby jakieś jebitnie duże OB i CRP jak
@vanraven to prawda. Bliska mi osoba zmarla na nowotwor płuca. Też nic w badaniach nie wyszło. Ani krew ani broncho. Dopiero jak sie uparlam o powtórkę wszystkich badan wyszlo ze rak z przerzutami. Takze nie daj sie zwieść, ze skoro nic nie wychodzi to nie ma problemu. Oby to byla tylko infekcja. Jakie antybiotyki dostaje? Bo jesli dostaje bezsensown ie antybiotyk to uwazaj na Kpc i acinetobacter, lubi sie przypałetac szczep opprny