Wpis z mikrobloga

@aret: Mojemu kotu przejechali ogon w zeszłym tygodniu. Albo amputacja, albo sam wróci do normy - wet mówił, że jak w 3 tygodnie nie, to już niemal bez szans. Teraz ma 2/10. :( Siedzi "na siłę" w domu, bo tak to już by szalał. A zakaz skakania i ma ma być spokojnie. Co tylko auto przejedzie, a on na podwórku (kontrolowany) - to się odwraca. :(