Wpis z mikrobloga

@jazmojegopokoju: Jeśli topornie idzie hiragana to albo brakuje samozapału albo jesteś typem ucznia, który preferuje mieć kogoś "z batem" kto kieruje nauczaniem. Kursy wtedy wiele mogą nie dać, bo wszystko wyleci. No ewentualnie słabej metody używasz do samonauki.

Spróbuj wziąć kartkę i rozpisać sobie wszystkie sylaby (katakanę też) odręcznie. I nie rozłączaj się z nią. Jak idziesz do kibla na posiedzenie też weź i sobie zapamiętuj. I staraj się przynajmniej z
@jazmojegopokoju: Ja chodzę na lektorat na moich studiach, ale dodatkowo do ćwiczenia znaków / zapamiętywania słówek korzystam z Kanji Study (hiragana, katakana i podstawowe 80 kanji jest w darmowej wersji, potem trzeba zapłacić) i z Anki (program do fiszek, nie tylko do japońskiego)

Duolingo z tego co pamiętam nie jest najwygodniejszą aplikacją do nauki japońskiego (znaki lepiej się zapamiętuje przez pisanie, a ze zdań nie do końca idzie zrozumieć gramatykę)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jazmojegopokoju: Duolingo ma wyjątkowo słaby japoński. Ludzie polecają LingoDeer, jeśli już ma być apka. Ale wydaje mi się, że na początek lepiej jest mieć już wykutą hiraganę, pisać sobie, a dopiero potem zabrać się dalej.