Wpis z mikrobloga

Pobrałem sobie właśnie ten wysławiany przez większość community mod "misery" i niestety ale się bardzo zawiodłem. Spotkałem się z wieloma głosami że tutaj każdy nabój jest na wagę złota, że każde wyjście z bazy to wielkie ryzyko bla bla bla... Ja wychodząc z zatonu miałem kombinezon czystego nieba i jakiś hełmik z maską przeciwgazową ak47 i strzelbę i rozwalałem wszystko jak leci bez żadnych problemów. Do tego niestety ale jakieś 80% przedmiotów jest kompletnie bezużyteczna. Sama ekonomia gry jest #!$%@? na ament: artefakty sprzedają się za grosze, bardziej opłaca się polować na mutanty i gotować ich mięso XD a potem sprzedawać do tego zabici przeciwnicy praktycznie nic po sobie nie zostawiają, ich broń zawsze jest w fatalnym stanie (nawet jak przeciwnik był mega koksem w egzoszkielecie) na czym strasznie cierpi imersja bo zarabianie sprowadza się do farmienia artów/mutantów. No a największym minusem jest optymalizacja. Gra wygląda gorzej niż vanilla, wszystko jest nienaturalnie szare a z jakiegoś powodu spadki klatek są bardzo częste w losowych momentach. W sumie to jedynymi rzeczami jakie mi się podobały to zmieniony hud w zależności od tego co mamy założone i dużo nowych broniek. Ogólnie to nie polecam tego moda
#stalker
United - Pobrałem sobie właśnie ten wysławiany przez większość community mod "misery"...

źródło: comment_Gn9FwGb8vDpImlszAj6Dnz0a6l98eXTW.jpg

Pobierz
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@United: no aczkolwiek przyznam Ci rację. Aż taka straszna nie jest Mizerka. Mi się podoba, a te wszystkie pierdoły. Zużyte baterie, słoiki czy zepsute latarki. Klimatycznie bezużyteczne rzeczy. Najbardziej mnie urzekła ksiazka "Majn Kamp" zamiast karabinu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale przyznaję się bez bicia, nigdy miserki nie skończyłem.