Wpis z mikrobloga

Wieści z frontu 1516.3 #lacunafabularnienewbristol #lacunafabularnieczarnolisto

-------------------------------------------------

- Arturo, nie spodziewałem się ciebie tak wcześnie.
- Bo to koniec Fernando - powiedział zbolałym głosem męzczyzna - nie ma już o co walczyć.
- Usiądź, napij się i na spokojnie mi wszystko opowiedz.

Mężczyzna z trudem usiadł na krześle, jedyną sprawną ręką chwycił łyzkę, drugą na temblaku opierając z sykiem bólu na stole. Oczy miał bardzo zmęczone, smutne i pozbawione nadziei.

- Dynastia Almodovarów wkrótce przestanie istnieć. Nie wiem kto obejmie władzę w Hiszpanii czy może resztkach, które z niej zostały.
- A kto będzie sobie rościł prawa do Kastylii i Leonu?
- Na pewno Konfederacja i Katalonia. Niby prowadzą jakieś rozmowy, ale boję się, że szybko upadną. Polityka to bardzo skomplikowana sprawa.
- No ale jak oni będą się między sobą żreć to i tak na tym ucierpimy.
- Nie martwiłbym się tak bardzo o dwa wyniszczone wielomiesięcznymi walkami kraje. Boję się interwencji z zewnątrz...
- To znaczy?
- Portugalia nie będzie czekała z założonymi rękami i na pewno będzie chciała skorzystać z okazji. Dodatkowo wciąż nie uznała secesji obu krajów. Mogą nadejść naprawdę ciężkie czasy.
- Portugalia jest skupiona na Nowym Świecie. Ostatnio pokojowo przejęli angielski New Bristol, nie słyszałeś?
- Nie słyszałem... w życiu bym się nie spodziewał, że te wszystkie europejskie wyrzutki zamienią liberalnego króla Anglii na katolickiego zelotę Felipe. I że to w ogóle przeszło, wszyscy są chyba śmiertelnie przerażeni wizją konfrontacji z potęgą Portugalii.
- Poza Francuzami Arturo, Francja jest potęgą, a póki mamy więcej niż jedną światową potęgę, możemy czuć się względnie bezpieczni.

Arturo przyłożył kubek z winem do ust, wziął kilka głębszych łyków i ciężko odstawił gliniane naczynie na stół.

- To już nie jest ta sama Francja i to nie jest ta sama Portugalia co 5 lat temu. Wojna światowa wisi w powietrzu, pytanie gdzie będziemy się znajdować, kiedy ona w końcu wybuchnie. I gdzie będziemy bezpieczni.
- Ty jako dezerter z hiszpańskiego wojska zapewne nigdzie - zafrasował się Arturo - choć jeśli Almodovarowie przestaną istnieć, może nie będzie to miało znaczenia.
- Mówię poważnie! - wzburzył się żołnierz - Wojna będzie się toczyła na kilku frontach. W Starym Świecie, na Morzu Śródziemnym, w Zatoce Biskajskiej, na Atlantyku, w Nowym Świecie, w cieśninie Xanthijskiej, morzu Północnoriwońskim. To będzie prawidziwa rzeź.
- Myślę, że demonizujesz bracie. Żadnemu państwu taka wojna nie jest na rękę. Wojna to zniszczenie, głód, cierpienie. Trzy mocarstwa już dawno temu do tego doszły. Dlaczego teraz miałoby się to zmienić?
- Bo z trzech mocarstw pozostały dwa...

* * *

- To był nasz dom od pokoleń. - westchnęła smutno Soledad - Pamiętam jak dziś dziadka stawiającego dach wraz z sąsiadami granadyjczykami. A dziś król wmawia mi, że ci ludzie są naszymi wrogami...
- Nie traćmy czasu. Następnych statków może tu już nie być.

Kobieta nie miała już sił płakać, ale jej oczy wyrażały ogromny ból i cierpienie, jakiego doświadczyła w ostatnich miesiącach. Nowy Świat wydawał się bezpieczniejszym miejscem. Francuska Riwonia, Portugalska Riwonia, nawet Costa Amarela - te wszystkie egzotyczne kierunki były teraz miejscem schronienia dziesiątek tysięcy uchodźców. Portugalscy osadnicy, z którymi płynęła kobieta, byli zdecydowanie szczęśliwszymi ludźmi. Oni szukali lepszego i dostatniejszego życia. Lekkości bytu, wielkich pieniędzy, łatwych kobiet, tanich narkotyków i luźniejszych powiązań z Kościołem Katolickim. Gdy dopłynęli na miejsce i dostali do wyboru sierp lub kilof, z pewnością poczuli się nieco oszukani.

* * *
List otwarty do Almirante Rubensa Algarve i obywateli Porto Argos.

Działania Portugalii polegające na wywłaszczaniu z posiadłości zasłużonych obywateli Francji nie mają racji bytu w państwie, które przestrzega zawartych wiele lat temu traktatów trójstronnych. Plantacja należąca do barona Louisa de Rivaux będzie traktowana jak terytorium francuskie i nie może podlegać żadnym wywłaszczeniom. Mając na względzie dobre relacje z królem Felipe wzywam Pana panie almirante do wycofania się ze swojego pomysłu.

W celu zabezpieczenia francuskich interesów domagam się również sprzedaży fragmentu ziemi pod budowę niezależnego portu i stworzenie eksterytorialnego korytarza pomiędzy plantacją, a portem. Sprzeciw wobec żądania spotka się z ostrą reakcją dyplomatyczną. Nie mieszajmy do prostych spraw najwyższych władz i załatwmy to jak najszybciej


Podpisano

Pierre de Rivaux

kanclerz na dworze króla Francji


-------------------------------------------------

Alvaro Kromhal został mianowany szefem departamentu Costa Amarela do spraw zdrowia.
lacuna - Wieści z frontu 1516.3 #lacunafabularnienewbristol #lacunafabularnieczarnoli...

źródło: comment_Dknqffviwe963S8O2By9l0LGo2JO9B5A.jpg

Pobierz
  • 4
Joseph Slant
- Myśl, myśl, myśl - mówił do siebie Slant chodząc tam i z powrotem - Tak się dzieje jak ludzie są zbyt pazerni - Joseph oparł się o stół spoglądając na mapę - Jak na to nie spojrzę to nie da rady. Za mało siły mamy, a handlowo już nie zabezpieczę wyspy, przez tych przeklętych... Ach nieważne. Nic tu nie wymyśle, no nic. Gdyby chociaż ta przeklęta Francja by wyraziła