Wpis z mikrobloga

@Prozdrowotny: wcalebym się nie zdziwił gdyby te kursy asertywności byly fundamentami do jakiejś sekty kierownika. W Życiu nie widziałem wiekszego narcyza. Kiedy lajty w gosci nagrywa to wszyscy musza sie dostosowac do niego nie bedac u siebie w domu. Bardzo chcialbym , zeby kiedys kierownik trafil na sprytniejszego oponenta ktory bylby w stanie go na lajcie argumentami zgasic. Niestety kierownik sie celowo obraca od slabszych od siebie by zrobic cyrk.