Wpis z mikrobloga

Ale mam bekę z mojego szwagra. Za każdym razem zapina pas na pustym siedzeniu kierowcy, siada na nim i jest dumny z siebie, że obszedł wielkie zabezpieczenia toyoty xD. Ja wygrzebałem na szrocie nowiutki pas z piękną błyszczącą klamrą, którą na stałe wpiąłem do zapinki fotela kierowcy. W aucie cisza, nic nie wyje, nic się nie wyświetla, aż zapomniałem, że w ogóle mam coś takiego jak pas bezpieczeństwa.
#motoryzacja #samochody #lifehack
  • 38
  • Odpowiedz
Rozumiem taksiarzy, którzy i tak jeżdżą powoli dla oszczędności i tylko w mieście, ale kto o zdrowym umyśle nie zapina pasów?

Odkąd mam auto o mocy 100KM+ to sobie nie wyobrażam jechać bez pasów.

@przekojot: Powiedz mi chłopie jak ty się #!$%@? trzymasz w fotelu podczas mocniejszych skrętów i czy wycałowałeś już całą kierownicę po mocniejszych dohamowaniach?
  • Odpowiedz
Rozumiem taksiarzy, którzy i tak jeżdżą powoli dla oszczędności i tylko w mieście, ale kto o zdrowym umyśle nie zapina pasów?

@cwlmod: przecież przy zderzeniu przy nawet 30km/h wybijasz zęby o kierownicę. Albo przy bocznym uderzeniu. Nawet leciutki punkięcie przy 20km/h potrafi spowodować, że wybijesz głową szybę boczną...
  • Odpowiedz
mojej kuzynce pasy rozciely jelita w trakcie wypadku, ale gdyby nie one, to wypadlaby przez okno i zginela

@gansevudei: bo prawdopodobnie miała je niepoprawnie zapięte - dolny pas szedł po brzuchu zamiast miednicy, czyli zaraz pod brzuchem. Większość nie dociąga pasa po zapięciu i zostawia go na brzuchu - potem kończy się to właśnie obrażeniami wewnętrznymi. Oczywiście w 100% nie można być tego pewnym, ale minimalizuje się ryzyko. Warto wyciągać świadomie
  • Odpowiedz
@SpokojnyPan: Dokladnie, miałem podobny wypadek, nie dostosowalem predkosci na rondzie i jechalem ok 40-50km/h (mieszkam w UK wiec zgodnie z przepisami :p) wyrzucilo mnie na pobocze. Wszystko doslownie wyfrunelo z auta, obie szyby od strony kierowcy poszły, auto na złom. A ja? Przez pierwszą minutę nie mogłem uwierzyć, że nadal mam ręce na kierownicy i nawet nie poczułem zbytnio uderzenia. ZAWSZE ZAPINAM PASY, nawet na parkingu w pracy gdzie jezdzi sie
Turbonegro - @SpokojnyPan: Dokladnie, miałem podobny wypadek, nie dostosowalem predko...

źródło: comment_COutYVG376BS1qPh9m3TvYujEwbyUyMb.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@SpokojnyPan: Ja nie twierdzę że dobrze robię ale rozumiem ich, że jeśli jeżdżą bardzo spokojnie i rzadko zdarza się im kolizja to wolą dla wygody ich nie zapinać. Na pewno mają więcej doświadczenia w jeździe po mieście niż ktokolwiek inny, więc mogą przewidywać sytuacje ryzykowne.

@Turbonegro: OP nie przetłumaczysz. To musi być typowy flejtuch skoro nawet dla wygody ich nie zapnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@przekojot: jak to jest, ze motocyklisci gina na drodze kiedy jada przepisowo?

Na drodze.od samego ciebie zalezy bardzo niewiele w kwestii bezpieczenstwa.
  • Odpowiedz