Wpis z mikrobloga

@soxn: Z materiału? No to już wiem, dlaczego nie kumałem, co się z tym robi, zawsze kojarzyłem frisbee jako takie plastikowe kółko do rzucania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@soxn: pamiętam jak chciałem w coś tym trafić w pokoju a #!$%@?łem takiego rogala że rozbilem gościom trzy kryształowe kieliszki w salonie obok xd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@soxn: pamietam. Piekne czasy dla pilki noznej. Same legendy. Kibicowalem wtedy wlochom i swietnemu baggio. Pamietam mecz brazyli jak przegrala z norwegia co bylo mega zaskoczeniem. Potem szli jak burza tylko po to zeby w finale przegrac 3:0 z gospodarzami. Swietny to byl turniej
  • Odpowiedz
pierwsze w pełni świadome mistrzostwa, to se ne vrati


@takitutej: mam podobnie, chociaz najlepsze dla mnie emocje to mistrzostwa z 94 roku, gry akurat bylem z rodzina jako 10 letni gowniarz we włoszech na wakacjach... widoku co sie tam #!$%@? na ulicach po wygranych meczach nie zapomne nigdy. Byl to dla mnie wielki szok. Zero pijanych ludzi i radosc w czystej postaci.
  • Odpowiedz
@takitutej: Ja na tę piosenkę zawsze mówiłem "Aj get noł tałn" ("I get no town"), bo dokładnie to rozumiałem z najczęściej powtarzanego tekstu z tej piosenki. Dopiero po latach dowiedziałem się, jak się nazywa ten zespół i jaki jest tytuł tego. Najbardziej zdziwiło mnie, że tytuł tej piosenki to wcale nie "I get no town". Wydawało mi się to oczywiste.
  • Odpowiedz