Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem z Czech. I 90% napoi sprzedawanych u nas pod nazwą piwo powinno stracić prawo do używania tej nazwy.
  • 51
  • Odpowiedz
@zortabla_rt: próbuj różne, jest pełno styli, pełno piw z różnymi dodatkami i pełno polskich browarów. Z tych wszędzie dostępnych polecam próbować np. Grodzisk, Komesy, Pintę, Nepomucena, Kormorana. Czasem nawet piwo od tych znienawidzonych przez kraftowych hipsterów koncernów jest spoko, np. porter bałtycki z Okocimia.
  • Odpowiedz
dlatego napisałem 90%. Preferuje u nas Namysłów lub Mastne z Cieszyna.


@SnDa79: no jak ktoś preferuje Namysłów to nie dziwię się, że podnieca się czeskimi piwami.
  • Odpowiedz
@SnDa79 w Czechach mają sporo całkiem porządnych lagrów, ale nic poza tym (no może ciekawe rżnięte, których u nas się kiedyś nie pijało). Sławetna piwna rewolucja, która przyniosła nam wiele świetnych browarów i tysiące różnych piw, Czechy praktycznie ominęła. W byle dyskoncie w Polsce dostaniesz jakiegoś Radegasta, Budweisera, Platana, Cerną horę, o Urquellu nie wspominam. Nie ma w tym nic wyjątkowego, na plus działa to, że w Czechach piwa są po prostu
  • Odpowiedz