Wpis z mikrobloga

@piotr-tokarski: do przeglądarki nic nie mam, nie używam, bo zbyt mocno jestem przyzwyczajony do FF - mam obcykane wszystkie opcje, ustawienia, skróty itp. Nie chce mi się podejmować wysiłku intelektualnego migracji do jakiejkolwiek innej przeglądarki.

Niemniej jednak na ta nazwa mnie zawsze odstraszała, kojarzyła mi się nieodmiennie z tym teatrem, w którym zamiast mówić nawet nie śpiewają (co w sumie nie byłoby głupią opcją), tylko wręcz w wyją i kwiczą w