Wpis z mikrobloga

Pamiętam ze zawsze jak z bratem zajralem ziolko to mielismy swoja tradycje. Ze najpierw sluchalismy REM- Losing my religion, a potem wlasnie GOTYE, a na koncu gralismy w crash team racing na ps3, pewnego wieczoru jak bakalismy, brat w
  • Odpowiedz
omg! To był hymn naszej klasy. Zabawa polegała na tym, że dowolną osoba darła mordę SOMBAAAADYYY a reszta klasy dopowiadała A JUS TU NOOŁ


@mokry_sen_polonisty: o kurda az mi sie wspomnialy lekcje chemii i wykrzykiwanie karmel ciastko czekoladaaa przez 3 inne osoby. nauczycielka sie odwracala karmel, i znow, ciastko, i znow, czekolaaaadaaaa. ten co krzyczal czekolada mial uwage, bo najdluzej trwalo xDDDDDDD

to byli piekne czasy (
DeadInside - > omg! To był hymn naszej klasy. Zabawa polegała na tym, że dowolną osob...
  • Odpowiedz
@Dead_Inside Myielismy podobną zabawę. Tylko krzyczeli big! For! Head! Jako 3 słowa.
Mieliśmy koleżankę z bardzo dużym czołem.
Kolejna zabawa to chyba była Kasta. Polegała na tym, że wygrywa ten, który powie kasta najglosniej, zaczynało się od szeptu.
Zawsze znalazł się debil co wydarł mordę na apelu xD
  • Odpowiedz
debil


@mokry_sen_polonisty: oj tam od razu debil. xD smieszek zawadiaka. przynajmniej jest co wspominac po latach. zaluje ze bylem taka troche #!$%@? i wiecej czlowiek nie odwalal. xD przeciez co moglo sie stac, obnizone zachowanie, wezwani rodzice? a teraz juz czlowiek nie moze #!$%@?, bo praca, bo rachunki, bo siamto. ehhh
  • Odpowiedz