Aktywne Wpisy
![3x32](https://wykop.pl/cdn/c3397992/3x32_kUVPpgTYf4,q60.jpg)
3x32 +5
Jako że groźby nuklearne Rosji ostatnio są zbywane śmiechem przez lekkoduchów, przewiduje niebawem użycie taktycznego, niewielkiego ładunku atomowego gdzieś na Ukrainie. Najprawdopodobniej w jakiegoś typu zgrupowanie ukraińskiego wojska w DRL lub pod Kharkivem. Ale się fajniaki zdziwią, że taktyczna broń jądrowa została użyta. Pytanie co zrobi zachód? I co zrobią chińczycy którym nie w smak taki rozwój wypadków? #wojna #ukraina
![Moseva](https://wykop.pl/cdn/c0834752/bf99d6d04926772b4d1a1ba5b077ad69e7bec48f31cc2213deb1081b37ce88d5,q60.jpg)
Moseva +12
![Moseva - Czy jestem męska jeśli mam ponad 30 niepotrzebnych kabli???
#rozowepaskicon...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b4f602dfe6f6fa7e7db730ee50c375ad0b9b080dda31316b64943894bf665f1d,w150.jpg)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
Punktem odniesienia dla mnie jest póki co Breaking Bad - może pięknych kostiumów tam nie uświadczyliśmy, ale wydaje mi się, że aktorstwo i scenariusz satysfakcjonowały widza w ponadprzeciętny sposób.
I z Grą jest tak samo, a raczej było do pewnego nieokreślonego momentu - na czuja określiłbym, że był to moment, gdy historia znacząco odgałęziła się od tego, co było w książkach Martina i gdy scenarzyści "przeszli na swoje".
Co do tego momentu mnie satysfakcjonowało? Oczywiście scenografia, dbałość o szczegóły, wielowątkowość, itd. - ok to mamy do dzisiaj. Ale były dwie rzeczy, których teraz już nie dostrzegam. Jakość scenariusza i nieprzewidywalność.
Jakość scenariusza - bohaterowie w zawrotny sposób przemieszczają się między lokacjami, rażące uproszczenia w fabule tylko po to by dotrzeć z punktu A w scenariuszu do punktu B, "szarości" w bohaterach zanikły (albo jest się czarnym albo białym), można jeszcze parę rzeczy wymienić. Różnie to można oceniać, ale ja po prostu nie czuję satysfakcji ze stosowanych rozwiązań, wszystko to zmierza w kierunku banału, a przecież Gra przez długi czas banałem nie była. Np. śmierć nocnego króla - wyskakująca znikąd Arya, to nie jest coś co kupiłem. Może motyw pięty achillesowej takiej potężnej postaci jak nocny król byłby lepszy - nie będę się mądrzy, ale odczucie jest takie, że to co pokazali było banalne.
Nieprzewidywalność - dostrzegam strach scenarzystów przed uśmierceniu kolejnych bohaterów, a przecież serial ma w nazwie "Gra", a jak w każdej grze gracze są eliminowani. Mam wrażenie, że ekipa chce bezpiecznie dotrzeć do ostatniego odcinka i nie chce podjąć ryzyka w postaci nieoczywistego rozwiązania. Obecną sytuację porównałby do tego, że teraz jesteśmy jak ludzie w wagonikach przejeżdżających przez dom strachów, gdzie może coś nas zaskoczy, ale generalnie wiemy, gdzie ten wagonik jedzie. Kiedyś zaś byliśmy wrzuceni do lasu pełnego koszmarów i sami musieliśmy znaleźć wyjście...
#got #gameofthrones #graotron