Wpis z mikrobloga

W gąszczu wpisów coś tam opisałem jak z mojej strony to wygląda więc zapraszam do niekoniecznie profesjonalnej i merytorycznej dyskusji bo pewnie sam się trochę mylę ale powymyślać i przedyskutować różne scenariusze zawsze spoko.

=========

@GeneralX: @donOGR: @donOGR: tu warto trochę podyskutować na temat samego znaczenia Taza jako bardziej ,,współzałożyciela" niż "współwłaściciela".

Wszystko to wygląda tak jakby w pewnym momencie w Kinguin została podjęta decyzja, że należy coś zmienić by pójść dalej - według Sawika głównie chodziło o to, że organizacja nie mogła się rozwinąć bo sponsorzy nie chcieli wykładać kasy do drużyny, która sama w sobie jest jakimś podmiotem marketingowym czy nawet konkurencją. Wtedy została podjęta decyzja o rebrandingu.

Do akcji wskoczył wtedy Sawik, który nie ma się co oszukiwać namieszał na polskiej scenie swoim stylem wypowiedzi i dużym wrażeniem profesjonalizmu i obycia w temacie - czasami było to tylko ładnie ubrane w słowa #!$%@? ale jednak trzeba przyznać, że Sawik miał w sobie to coś. Do tego nikt mu nie może odmówić doświadczenia w branży z racji jego działalności w Foszer Sawicki i swojego kanały YouTube + projektu Grupa bez nazwy.

Sawik jak to na dobrego marketingowca przystało z tego projektu mógł zrobić bardzo duży szum, który dawał poczucie naprawdę czegoś wielkiego. Inne organizacje nie robiły takiego szału w czasie swojego tworzenia czy zmian. Sawik pomysł miał dobry - dogadał się z Tazem, który jest bardzo dobrze rozpoznawalny na polskiej scenie, że zostanie jako tako ,,współzałożycielem" tego projektu.

I teraz trochę gdybania:

1. Czy ktokolwiek wierzy w to, że Taz i Sawik wprowadzili jakieś swoje większe pieniądze w devils.one? Sawika bym może jeszcze jakoś podejrzewał ale niespecjalnie.
2. Czy tak nagłe i dość łatwe rozstanie się z Tazem i spółką w ogóle świadczy o jakiś szczególnych konsekwencjach rozwiązania kontraktu (czy tam braku przedłużenia) z Tazem?

To wszystko wygląda tak jakby Viktor Romaniuk Wanli dalej wykładał kasę tak jak to robił w Kinguin samodzielnie a te stanowiska ,,współwłaścicieli/współzałożycieli" były po prostu marketingowym #!$%@? tak jak to w dzisiejszych czasach bywa - dobrze to brzmi, nadaje charakteru i powagi w całej sytuacji ale ogólnie rzecz biorąc to są zwykłe stanowiska z możliwymi benefitami w przyszłości (może Sawik z Tazem mieli obiecane jakieś procenty z udziałów w przyszłości ale raczej nie na początku kiedy organizacja jeszcze nic nie zarobiła), które jak tylko coś się Romaniukowi nie spodoba to będzie mógł zlikwidować.

Sawik przy tworzeniu devils.one podkreślał kilka razy, że jest to bardzo przyszłościowy projekt, który na początku będzie skazany na straty finansowe i nie będzie na siebie zarabiał. W Misji Esport mówił chyba, że chcą po roku-półtorej wyjść na 0 finansowo i od tego momentu powinni dopiero zarabiać. I miał całkowitą rację tylko, że ktoś widocznie nie do końca był świadomy takiej inwestycji.

Można gdybać jakie warunki były proponowane ale wychodzi na to, że poszło o za małą kasę i głównie o przeprowadzkę całego zespołu na stałe do Warszawy - już Reatz niby miał przez to odejść z zespołu - widocznie najbardziej się temu sprzeciwił.

Dycha jest z Jastrzębia Zdroju ze śląska, Minise jest z Płońska, Rallen z Ostrołęki, Mouz z Kalisza - widocznie do tej pory jeździli na regularne bootcampy ale nie wymagano od nich stałej przeprowadzki. A stała przeprowadzka w tym przypadku może być dla wielu uciążliwa. Oczywiście można powiedzieć "chcecie zarabiać kasę na graniu w komputer to #!$%@?ć do Warszawy albo na budowę" no ale wiadomo, że to nie jest takie proste.

Dla mnie kalkulacje zawodników są proste - raz, że nie podoba im się przeprowadzka na stałe do Warszawy, dwa nie podobają im się zarobki i są zdania, że ze slotem w EPL zgarnie ich jakiś średniak z Europy/Ameryki, który płaci w euro i go to tak nie będzie boleć (chociaż Romaniuk raczej też złotówkami nie obraca). Do tego dochodziła jeszcze kwestia, że mieli mieć wypłacane premie w zależności od wyników + jakaś podstawa.

=========

#csgozvojakiem #csgo
Vojak - W gąszczu wpisów coś tam opisałem jak z mojej strony to wygląda więc zaprasza...

źródło: comment_pnU5P9CbQHSkO0Pnj1z7SbIDfcxrvBXd.jpg

Pobierz
  • 9
@Vojak no to albo coś tu nie gra albo dostali słaba propozycje finansowa, bo nie rozumiem jaki miałby być problem z przeprowadzką w tym wieku. Wszyscy po maturach, nawet jeśli studia trzymają to można się przenieść na indywidualny tok albo zaoczne albo w ogóle się przenieść... To dosyć ciekawy wątek, jest jakaś szansa, że wpłynie jakieś dodatkowe info?
@neo_vir: różne są charaktery - jestem w podobnym wieku i też miałem podobny problem - musiałem przeprowadzić się na 3-4 miesiące do Warszawy mimo, że w ogóle mi się to nie uśmiechało.

Ludzie z reguły są wygodni i dość egoistyczni - zwłaszcza jak coś osiągnęli, poczuli kasę i wiedzą, że jest jakaś alternatywa. Do tego dojdzie jakieś przywiązanie do miejsca gdzie się mieszka albo co gorsza związki/studia i zaczynają się problemy.
@Vojak bez przesady z tą przeprowadzką. Jak chcą być w tier 1 to i tak większość czasu będą musieli spędzać razem. To już nie Cs z 2014 roku
Jak ktoś chce zarabiać więcej to jedzie do Warszawy a nie, zostaje w pawłowicach.
Zmiana nazwy była bo carmac tak powiedział. Ze nazwa sklepu nigdy przyciągnie nowych sponsorów.
@Vojak zależy czego się chce od życia... Klepac faktury czy wykonywać inne "normalne" prace można faktycznie wszędzie. Ale jeśli chcą zawodowo uprawiać sport, który ciągle jest w fazie rozwojowej to uważam, że wymaga to poświęcenia.

Aczkolwiek rozumiem sytuację, w której mieliby się przeprowadzić do wawy, ale proponowane zarobki nie wystarczyłyby na utrzymanie - wtedy jasna sprawa.
@Vojak plus kładzie kilka ciekawych kwestii
- pensje jak w zespołach top20
- przeprowadzka do 2020 i info, że to jeden z zawodników miał z tym problem
- chłopaki grając w organizacji z zajebistym zapleczem logistycznym zjawiaja się w siedzibie dosłownie kilka razy w pierwszym kwartale tego roku.

Dziwne to wszystko dla mnie i niezrozumiałe.