Wpis z mikrobloga

Do bezdomnych z Berlina slowem nie pisknął w momencie gdy przeklinali, co wiecej kierownik bronił tych meneli twierdzac, że to przecież język ulicy nie mozna tym ludziom ujmować autentyczności. Najwidoczniej bezdomni w Londynie zoobiwiązani są przestrzegania etyki British politeness. Do Bogu ducha winnego Rado zdażył już się motyla noga przyczepić. Dorosłemu chłopowi.... Gdyby problem byłby w monetyzacji kierownik wypikałby.... ale tu chodzi oczywiscie o narcystyczną megalomanie placka. Do wiekrzych od siebie nie podskoczy bo skonczyłoby się to kosą, ale już nad osobami słabszymi intelektualnie i nieszkodliwymi fizycznie już można się pastwić? Przechodząc do urodzin Magdy kierownik w moich oczach siegnal dna przekraczajac granice przyzwoitości . Slowo klucz intymność wpierdzielił sie pseudopsycholog w tematy dosc traumatyczne dla Magdy. Jesli magda zrobi sobie krzywde konsekwęcje powinien poniesc kierownik. No i wisienka na torcie. Wiedzialem, ze N wcale nie chodzilo o wyjscie z nałogu. Obrzydliwy jest tez fakt, ze Jacek z Natalią uzalezniają wyjscie z nalogu poprzez motywowanie N do przestania cpania. Także Grazynki i Janusze z Jto, Irenka z Bostonu Aka Jacek placek. Kupujcie bazgroły i książki N. Ona z nalogu zamiaru wychodzic nie ma zamiaru. Wyjazd na detoks potraktowala jak Turnus w Ciechocinku od poczatku nastawiala sie na znalezienie chlopaka narkomana. Stad szpilki. I akcesoria do zażywania
Heroiny nie byly przypadkiem. Zdradzila sie na Lajwie, ze ma swoje sposoby na przemyt. #jaktoogarnac
  • 1
Parodia coraz większa. Koleś chce asertywności uczyć to niech dołoży tresurę......tych których sie nie boi i są słabi. Mów mama, a nie matka, nie przeklinaj, powiedz to, powiedz tamto, no #!$%@? siada na tych mało mądrych i nęka tą swoją asertywnością. Przynajmniej z Magdy i Jana wyciągnął wszystko co najgorsze i sąd nie musi wywiadu robić żeby od razu ukrócić utopijne marzenia Magdy wyjazdu do Londynu wraz z pracowitym mężem i dziećmi.