Wpis z mikrobloga

@TankujacaTankietka: ja najbardziej lubie sztuke, która ma jakiś przekaz a nie po prostu pokazuje skill w malowaniu. Bo wyróżnia się dwa rodzaje. Pierwsza to naprawde cos wnosi do naszego zycia.. emocje malarza i jego uczucia, a druga to chwalenie sie umiejetnosciami
@Brzozq: A Ty nie mylisz czasem sztuki z ideologią? Tu masz dzieło z 1858 roku. Fotografia raczej kulała w tamtych czasach. Aivazovski mocno eksperymentował ze światłem i dlatego go lubię, choć jest mało znany. Kwintesencją Twojego przykładu jest Beksiński. Gigant w rzemiośle, w opanowaniu "pędzla", jednak w temacie prac już gorzej.

Emocje malarza (to bardzo złe określenie) są sprawą drugorzędną. Tego i tak nikt nie jest w stanie doświadczyć. Ergo sztuka