Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzień dobry!
Po śmierci matki jestem współwłaścicielem mieszkania we Wrocławiu (mam 25%). Mój ojciec ma zamiar je sprzedać. Dowiedziałem się, że cała kwota od kupującego trafi na konto ojca, a potem mi przeleje tyle, ile mi się "należy". Problem w tym, że jestem osobą, która wolałaby się zabezpieczyć przed jakąś krzywą akcją typu:
"wychowałem Cię, płaciłem za Twoje wydatki przez 20 lat, to mi się teraz należy, a Ty chłopcze, masz tu 20zł na czekoladę, bo ja potrzebuję tych pieniędzy bardziej; młody jesteś, to sobie sam zarobisz".
Co polecacie, żebym nie wyszedł na roszczeniowego millennialsa albo Zabłockiego na mydle?
Weksel, czy jakąś umowę? Jestem zielony w tym temacie i krucho u mnie z kasą i czasem, żeby iść do prawnika lub radcy po poradę.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży

Weksel, umowa, czy ufność w szczodrość i miłość ojcowską?

  • Weksel 6.3% (3)
  • Jakaś umowa cywilno-prawna 81.3% (39)
  • Wiara w miłość i dobroć 12.5% (6)

Oddanych głosów: 48

  • 7
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: do prawnika z tym 25%, czyli 1/4 kwoty sprzedaży. Najlepiej, żeby działo się to na podstawie umowy sprzedaży mieszkania z osobą, której ojciec zamierza sprzedać mieszkanie. Np. sprzedaje za 100K, to do Ciebie przelew na 25K.Nigdy nie wiara w miłość i dobroć.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nic się nie stanie za Twoimi plecami, bo jesteś współwłaścicielem. Do aktu wpisujesz ile hajsu Ci się należy i na jakie konto ten hajs ma przelać kupujący.

Precyzuję: zadbaj o to, żeby Twoja dola wpłynęła na Twoje konto, reszta może wpłynąć na konto ojca. Nie ma żadnego uzasadnienia żeby to w całości wpłynęło na konto ojca, a potem na Twoje. Kto wie czy taka sytuacja (całość do ojca, potem
  • Odpowiedz