Wpis z mikrobloga

Hej @ZespolmBanku
Dostałem SMSa że moja karta została zablokowana. Na infolinii się dowiedziałem, że dział bezpieczeństwa #mbank zablokował kartę, bo otrzymał informacje, że mogła zostać skopiowana w internecie, ale to wszystko, co możecie mi przekazać na ten temat.
Jednocześnie konsultant powiedział mi, że mam teraz zastrzec kartę i wystąpić o nową, co będzie mnie kosztowało... 300 złotych!
Chyba kogoś powaliło? 300 zł to opłata za wydanie karty przy konieczności rozpatrywania wniosku, badaniu zdolności itp., ale nie wiem czemu miałby za to płacić przy wydawaniu nowej takiej samej bez tej całej procedury przy jednoczesnym zastrzeżeniu starej.
Czemu mam w ogóle za to płacić skoro jako posiadacz karty kredytowej nie mam odpowiedzialności za nieautoryzowane transakcje?
Brzmi to jak wyłudzenie.
  • 7
  • Odpowiedz
miałby za to płacić przy wydawaniu nowej takiej samej bez tej całej procedury przy jednoczesnym zastrzeżeniu starej.


@Aaaaarghhh: kurrrła, a debetowe to za darmo od ręki w oddziale wyrabiają w razie utraty. Tzn. nie wiem, jak w mbanku, tam może liczą sobie z 200 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°). Zachciało się kredytowej kwiiiik
  • Odpowiedz
@Aaaaarghhh: musimy sprostować informacje, które otrzymałeś.
Jeżeli zablokowaliśmy Twoją kartę ze względów bezpieczeństwa (podejrzenie jej skopiowania), to nową kartę wydamy dla Ciebie bezpłatnie.
Podejrzewamy, że konsultant mLinii mógł zaproponować Ci wydanie innego typu karty kredytowej (w tym przypadku faktycznie musielibyśmy ponownie ocenić Twoją zdolność kredytową i za wydanie karty moglibyśmy naliczyć opłatę).
  • Odpowiedz
@ZespolmBanku: Dzięki za informacje.
Konsultant zaproponował mi wydanie takiej samej karty z powodu, że została zablokowana z powodów bezpieczeństwa, a jednocześnie powiedział, że będę musiał ponieść koszty wydania nowej karty. Akurat tego nie nagrywałem, ale Wy akurat tak.
Zaraz zadzwonię, żeby to wyprostować.
  • Odpowiedz
@Aaaaarghhh na twoim miejscu bym się zastanowił nad przyczyną blokady. Jeżeli rzeczywiście ktoś próbował stworzył duplikat to pytanie gdzie jest źródło wycieku bo jeśli doszło do niego raz to i może dojść po raz drugi na nowej karcie.
  • Odpowiedz
@nietenteges: Drugi konsultant, z którym właśnie rozmawiam jest dużo bardziej pomocny. Podobno numer karty pojawił się gdzieś w jakiejś paczce numerów kart krążących gdzieś po internecie. Skąd? Ja obstawiam, że pewnie jakiś hotel rezerwowany przez booking.com czy coś takiego, bo tylko tam jacyś losowi pracownicy hotelu dostają do ręki numery kart razem ze wszystkimi danymi, więc ich zdobycie nie jest problemem.
Z bankomatów nie korzystam, karty nikomu do ręki nie
  • Odpowiedz