Wpis z mikrobloga

@Kononobitch: Ja pamiętam jak będąc gówniakiem, byłem u koleżanki i zachciało mi się za potrzebą. Koleżanka jako że pochodziła z bidnej rodziny, to mieli zamiast toalety taką sławojkę, al'a Jarosław. Jak wszedłem do środka i zobaczyłem, dziurę, a w niej wiaderko, smród i muchy ogółem, to finał był taki, że narobiłem w nachy. Na szczęście po letkiemu. True story.