Wpis z mikrobloga

@Iskaryota:
Spoko, w ilu nowych autach masz 18 dni niesprawne auto w miesiącu?
Ale pomijając ten przypadek, to moim celem nie jest sugerowanie, że elektryki psują się częściej, tylko to, że tez sie psują. W ilu gazetach i art widuję tekst "w elektykach nie ma się co zepsuć".
@27er: @Iskaryota: @Line-Storm: To jest właśnie przyczyna odwrotu od Tesli w Norwegii, oprócz tego że w końcu są świetne alternatywy normalnych producentów - awaryjność i problemy jakich w samochodzie nie ma prawa być to komedia. Z drugiej strony oczywiście co raz wiecej ich w Polsce - zgadnijcie jakie modele są wypychane czy kupowane po taniości? xD
@trzy_razy_rzezucha: @Iskaryota: Niezła beka, radują się bo z naprawą samochodu po dniu kombinowania trzeba było jechać do Berlina xD Ta awaria właśnie perfekcyjnie oddaje powszechne problemy Tesli - usterka z etapu jeszcze projektowego bądź produkcyjnego, stąd naprawa gwarancyjna i cisza o przyczynach. Super bo wymienili za darmo? Ale to jeden silnik, w losowym momencie tak samo pójdą kolejne, staremu Volvo bardziej ufam niż temu kiczowi xD
usterka z etapu jeszcze projektowego bądź produkcyjnego,


@Saeglopur: Konkurencyjne nowe samochody też mają podobne problemy. Tylko mniej głośno o tym. Egolfy super są, ale też roczniki 2015-2016 miały problemy z losowym wyłączeniem się zasilania. Recall był ( tutaj chyba update firmware wystarczył ).
Takie rzeczy jak recall bo poddostawca dał dupy pomijam, Tesla miała ze śrubami Bosha i VW teraz 120k aut wzywa na wymianę ładowarek pokładowych.

Póki co w tym