Wpis z mikrobloga

@onet12: Można też umrzeć pod kołami auta idąc do marketu w jedyną handlową niedzielę, można też być przypadkową ofiarą zamachu w Barcelonie. Mamy prawie 2020 rok, a ludzie nadal nie potrafią zaakceptować tego, że mamy różne idee, różne cele i różne motywacje.

Wiele rodzin opłakuje swoje dzieci, które nawet nie spróbowały spełnić swoich marzeń, a zmarły w młodym wieku. Więc warto po prostu uszanować jego wybór i współczuć rodzinie.
  • Odpowiedz
@onet12: jakie ubezpieczenie? Co ty pierdzielisz ?
Ty naprawdę myślisz ze można wykupić ubezpieczenie ze przyślą ci Helikopter jak wspinasz się zimą na K2 ?
Przy zwykłych sportach jak skok ze spadochronem jest problem z uzyskaniem ubezpieczenia a gdzie takie coś ...
  • Odpowiedz
@Aiden7: ryzyko smierci na temtej górze to 20%, czyli na 5 osób wchodzacych jedna ginie, to jak gra w rosyjska ruletke, włozyłbys kule do 5io strzałowego rewolweru i pociagnał za spust, bo lubisz ryzyko, wiedzac ze szansa smierci jest bardzo wysoka? A ludzie nadal wspinaja sie tam i nadal gina. Jest róznica pomiedzy pojsciem na spacer, a włazenien na himalaje, na spacerze 99.99% osób wraca do domu, po wspinaczce 1
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@onet12: każdy ma prawo żyć jak chce. Co Tomka obchodziło na co każdy liczy. Poszedł nie udało się i #!$%@?, jego sprawa.
  • Odpowiedz
@europa: ma prawo zyc jak chce, ale ludzie maja prawo krytykować jego postępowanie. Narobił dzieci, nie płacił alimentów, zostawił obecna partnerke z długami i poszedł na luzaka w góry, a potem zona płacze i musi zebrać o kase, bo nie ma za co życ. Typowe YOLO, liczę sie tylko ja i moja pasja.
  • Odpowiedz
@onet12: widzę, ale to nadal ta sama sytuacja. Mógł nie uprawiać wspinaczki, uprawiałby pewnie inny równie niebezpieczny sport czy zajęcie, więc teraz Ty porównujesz bezsensownie jeden z najniebezpieczniejszych sportów na świecie do spaceru.

Zarzucalbym mu zdecydowanie co innego jeśli chodzi o kwestie szans na przeżycie niż sam fakt wspinania się.
  • Odpowiedz