Wpis z mikrobloga

  • 823
Co tu się odjaniepawla xD

Od kilku tygodni, sąsiadom mieszkającym nademną, ich syn podrzuca codziennie rano wnuczkę do pilnowania. I wszystko byłoby spoko, dzieciak w miarę cichy etc, gdyby nie to, że prawie codziennie podchodzą pod moje drzwi i... szczekają xD Najpewniej, żeby sprowokować mojego psa, którym owszem, jak ktoś zapuka, albo zadzwoni do drzwi, to szczeka (wystarczy otworzyć drzwi, albo powiedzieć, że ma być cicho, żeby przestał), ale zupełnie nie reaguje na szczekanie innych psów, a tym bardziej na udawanie przez człowieka, co najwyżej spojrzy na ciebie, jak na debila xD Sąsiedzi są przekonani, że nikogo, poza psem, nie ma w domu, a tymczasem ja mam tak #!$%@? plan na uczelni, że zwykle w tych godzinach w domu jestem xD Gdyby jak cywilizowani, biali ludzie zapukali i zapytali, czy kaszojad może się pobawić z psem, to dostaliby zgodę, ale nie ale, lepiej robić z siebie debila xD
#truestory #psy
  • 43
  • Odpowiedz
@FrauWolf: ale co znaczy szczekają? Oni czy dziecko? Robią hau hau czy ujadają pod drzwiami? Moja córka też wie gdzie pieski mieszkają i też robi hau hau pokazując palcem, bo lubi pieski. Trudno mówić, że ma świadomość, że może pieska sprowokować. Na pewno nie ma ochoty się z nim bawić, bo jak podejdzie za blisko to się boi.
  • Odpowiedz