Wpis z mikrobloga

@Spearhead: ok, dzięki za info, to już coś, ale bardziej mnie interesuje, czy będzie można zamówić samochód, czy będzie oficjalna dystrybucja czy dalej partyzantka jak obecnie.
  • Odpowiedz
@elzevir: Normalnie, jak każde inne auto. Bierzesz ofertę, składasz zapytanie do firmy zajmującej się leasingiem, oni robią wycenę i jak jesteś zainteresowany to kontynuujecie.
W przypadku tesli jest ten problem, że nie ma póki co centrum serwisowego w Polsce, a jak będzie to opłata serwisowa będzie wysoka.
Auto musisz kupić w salonie zagranicznym, z racji tego, że to elektryk omija cie akcyza.

Szczerze? Wstrzymałbym się 2-3 lata do czasu aż
  • Odpowiedz
@elzevir: jeśli ciekawią cię ceny to wstawiałem na tag przeliczone ceny modelu Y na PLN, trochę wyższe niż model 3, ale pomniejsz o powiedzmy 10% i da Ci to jakieś pojęcie jak to się może kształtować.
A jak mi się zechce to zrobię takie zestawienie dla modelu 3, ale to w weekend
  • Odpowiedz
z racji tego, że to elektryk omija cie akcyza.


@CapoDiPtakMuzzapi: To już weszło w życie? Bo mówiono o tym w związku z ustawą o elektromobilności, ale jeszcze 3 miesiące temu za elektryki płaciło się w Polsce akcyzę jak za auto o pojemności do 2.0 litrów.
  • Odpowiedz
@Doman_60: Pewnie podobną ilość co aut podobnej klasy,. 160k za auto w leasingu to nie jest mordercza kwota. A z racji hype'u klientów pewnie będzie jeszcze więcej, czyli kilka tysięcy rocznie. Nowych S-klass i A8 jeździ naprawdę sporo, a to auta 2-3 razy droższe.
  • Odpowiedz
Mhm, jeden serwis na cały 40-milionowy kraj. Słabo, jak na auto nie z segmentu premium.


Tesla ma jeszcze serwisy mobilne więc dużo rzeczy załatwiają bez wizyty w serwisie (w USA ponoć już 30% serwisów robią przez Mobile Service, oczywiście nie wiem czy planują uruchomienie mobilnych serwisów w Polsce). Nie trzeba jechać do ASO żeby skasowali kod błędu spowodowany poluzowanym czujnikiem, itp.

Plus wydaje mi się że elektryki rzadziej wizytują serwis niż spalinówki - nie trzeba zmieniać oleju, klocki hamulcowe wytrzymują dłużej ze względu na hamowanie regeneracyjne. Jedyna część "eksploatacyjna" to będą pewnie opony ale tych raczej nie trzeba wymieniać w ASO. Więc pozostaje przegląd, myślę że raz w roku styknie - zgodnie z rekomendacjami producenta, Tesla zaleca przegląd co 12 miesięcy lub 20 000 km.

czyli
  • Odpowiedz
@vasco_da_gama: Dolicz do tego auta które stoją i czekają na części na wymianę, są serwisowane dłużej niż dobę.
Poza tym liczenie na to, że równomierne rozłożenie w czasie obsługi serwisowej w całej grupie, to naiwność ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jakakolwiek akcja serwisowa, czy sezonowa wymiana opon to będzie koszmar.
Te 5k to będzie tylko w pierwszym roku, w kolejnych latach tych aut będzie przybywać.
  • Odpowiedz
auta które stoją i czekają na części na wymianę

Auta które stoją i czekają stoją na parkingu, nie pochłaniają czasu mechanika. Na prawdę nie problem przy nadmiarze aut wynająć lub zbudować w okolicy parking choćby i na setki aut. Parkingi są tanie, chyba że budują ASO w centrum miasta w co wątpię. Nie szukajmy dziury w całym, to nie konkurs na znalezienie największej ilości argumentów.

są serwisowane dłużej niż dobę

dlatego piszę o średniej 4h, przecież przegląd tyle nie trwa (mojej spalinówce robią w ASO przegląd, wymianę oleju, klocków, rotacje kół i mycie w 2h i to nawet nie licząc roboczogodzinami tylko moim czasem - przyjeżdżam o 8:00 o 10:00 jest gotowe. Oczywiście nie wiem ile chłopa nad tym pracuje ale zakładam że 1 mechanik z mózgiem + paru pomocników za minimalną)

Te
  • Odpowiedz