Wpis z mikrobloga

@erb0: Taa nie żeby coś ale to logo widnieje na najgorszym zespole w stawce który jest i będzie dublowany do końca sezonu więc rozpoznawalność marki jest ale prestiżu to jej wiele nie daje.
  • Odpowiedz
Może to januszowato zabrzmi ale co z tego, że widoczny jest logotyp Orlenu.
W jaki sposób przełoży się to na większy zysk? Rozpoznawalność, będąc prawie monopolistą i tak ma całkiem niezłą na naszym rynku, a poza Polską nie ma stacji z logo Orlen. No i jeżeli chodzi o nasze podwórko to czy tego chcesz czy nie to i tak wlewasz paliwa z Orlenu, nawet tankując na shellu.
  • Odpowiedz
@kyosti: Tak. Orlen to jest koncern paliwowy, a sama marka Orlen obecna jest jedynie w Polsce, gdzie jest potentatem. Przynajmniej tak mi się wydaje, wyprowadź mnie z błędu jeżeli się mylę.
Myślę, że decyzje odnośnie sponsorowania Roberta miały podłoże pozabiznesowe. Szkoda, że wyszło jak wyszło, R. posnuje się sezon-dwa w ogonie F1 i zniknie, będąc przez jednych opluwany, dla innych pozostając bożyszczem.
  • Odpowiedz
@Dziekciu: Zachowaj proszę kulturę wypowiedzi. Nie bredzę, wyrażam swoją opinię. Jeżeli nie mam racji to mi wyjaśnij.

Czy mógłbyś mi podać jakieś dane, źródła tych 70%? Jest to dochód czy zysk? Z czego? Z działalności detalicznej, pod marką Orlen? Stacje Orlena u naszych zachodnich sąsiadów działają pod marką Star, nie ma na nich naszego orła w logo, natomiast w Czechach jest to Benzina. Więc nie wiem, jak logotyp Orlena na
  • Odpowiedz
@Dziekciu: Wiem, że na hot dogach jest większa marża ale co z tego.
1. Marka Orlen jest obecna głównie w Polsce.
2. Mają dominującą pozycję na rynku więc siłą rzeczy my konsumenci jesteśmy na nich skazani. Kupisz ich paliwo i hot doga, nieważne czy sponsorują siatkarzy, Kubicę czy skoczków narciarskich.

Moim zdaniem zadecydowały względy pozasportowe, nie widzę uzasadnienia dla wydawania tak potężnej kasy w tym
  • Odpowiedz