Aktywne Wpisy
gosvami +313
fujiyama +37
#programowanie #programista15k
Chyba czas zmienić zawód. Chciałem wybić dziury na okna w domu, który kupiłem.
Trzeba wziąć piłę, wyciąć w ścianie 6 dziur 2x1.5 metra, a wcześniej wstawić nadproże czyli kawałek betonu nad oknem i zacementować.
Przyszedł Pan, obejrzał, pomierzył po czym zadzwonił i powiedział, że za całość to on weźmie 36K bo tak mu wyszło z cennika z jakiegoś zasr$#go portalu dla budowlańców.
To za te max 5 dni roboty wyjdzie
Chyba czas zmienić zawód. Chciałem wybić dziury na okna w domu, który kupiłem.
Trzeba wziąć piłę, wyciąć w ścianie 6 dziur 2x1.5 metra, a wcześniej wstawić nadproże czyli kawałek betonu nad oknem i zacementować.
Przyszedł Pan, obejrzał, pomierzył po czym zadzwonił i powiedział, że za całość to on weźmie 36K bo tak mu wyszło z cennika z jakiegoś zasr$#go portalu dla budowlańców.
To za te max 5 dni roboty wyjdzie
byłem dzisiaj na Warszawskich Dniach Informatyki i nasunęła mi się jedna myśl. stałem na stoisku szukając ludzi do pracy. stażystów, praktykantów ale i doświadczonych bo mamy i takie oferty pracy.
wiele się mówi o nasyceniu rynku juniorów w programowaniu, że ciężko się wbić bo tyle osób skończyło kursy udemy czy inne bootcampy i jest w tym może i racja, ale młodzi chyba tylko myślą, że w IT to trzeba być programistą. kazdy jeden podchodził i mówił że no zaczyna w javie, .net, paru coś z JS i frontem zagadywało, niewielu było z pythonem. oczywiście w większości wypadków po krótkiej rozmowie wychodziło że "no na studiach mamy Jave" i tyle. nie no rozumiem, i nie hejtuję akurat tego, na praktyki szukamy ludzi "przed-juniorskich" i jak ktoś ogarnia to nie musi umieć dużo.
ale... nikt praktycznie nie podchodził z chęcią bycia adminem, nikt związany z sieciami, SQL padł parę razy ale raczej, że ktoś pisal jakieś slecty niż ogarnia coś z baz danych. wiem, że rozwiązania chmurowe są dość trudne do zaczęcia i kosztowne (a można zdobyć trochę dolców na start za free) i może wymaganie żeby student coś z tego ogarniał jest przesadą, ale to są rzeczy które przyniosą hajs po (wydaje mi się że) krótszej nauce niż klepanie Javy. mamy stanowiska na których wymagamy linuxa, a nawet takie na których w sumie niczego nie wymagamy byleby mieć trochę oleju w głowie, a już się można załapać do zespołu IT i iść na ogarniacza czy innego wdrożeniowca.
masa ludzi pcha się do IT bo jest hajs, na siłę uczą się programowania widząc i słysząc wszędzie że ciężko się wbić, ale idą w zaparte.
puentę sobie już daruję.
Komentarz usunięty przez autora
@Przegrywek123:
@daczka92: Rozwiń proszę ;)
@deesu: teraz jak masz na linkedinie wpisane DevOps to rekruterzy sikają w gacie żebyś tylko przyszedł na rozmowę do nich, wiem że to nie jest sieciowiec i może rzeczywiście stricte sieciowiec może mieć problem
Komentarz usunięty przez autora
@grzegle: dokladnie to o czym pisze, jak ktos chce sie wbic do IT to jego jedyny dylemat to czy Java czy Cpp, chociaz slyszal ze do AI to python jest dobry. Szczerze to sam jestem troche taka osoba, dlatego to zauważam.
Jak byłem na drugim roku studiów i umiałem tylko c c++ oraz jave to oczywiście że wtedy też gadałem na lewo i prawo że tylko te języki się liczą. Teraz 7 lat później z sentymentem wspominam swoją głupotę. Natomiast jeżeli Ty serio jesteś takiego zdania to cóż... Życzę