Wpis z mikrobloga

Gdy emocje już opadły jak w bigosie bożym tłuszcz - czas pokusić się o garść refleksji. Nie będe wypowiadał się na temat Nera i zaniechań służb, bo to jest temat już przegadany. Dodać można jedynie, że siłą rzeczy jest to sukces społeczności, która na pół nękając Knura, a na pół kierujac się troską o psa - doprowadzili do polepszenia jego warunków. Więc na plus.

Jednak naszła mnie dzisiaj metarefleksja o Uniwersum. Większość z nas - szczególnie staroszkolnych - z tagu mają swoje lata, swoje życie i swoje zajecia - chodzą do pracy, na studia, robią doktoraty, kładą spać dzieci, etc. Jasne - przeważają gimbusy czy licealiści, ale są przecież też starsi.
Mimo to fascynujemy się życiem jakichś meneli z Białegostoku. Dlaczego? Ano nie tylko dlatego, że S17 stanowi odskocznię od naszych codziennych problemów - stanowi zupełnie inny świat. Poziom odseparowania Uniwersum od świata empirycznego jest niebotyczny. Przecież my mówimy i myślimy nie o konkretnym mieście Białymstoku, ale o innej zupełnie przestrzeni - mitycznej, pozostającej poza krawędzią doświadczenia. Dlatego też interakcje ludzi z tagu z Uniwersum są takim wydarzeniem.
#kononowicz #patostreamy
  • 10
Dla mnie jest to jakaś historia fantasy, która jest wyjątkowa od tym względem, że jak ktoś z naszego świata się bardzo postara, to może mieć na nią wpływ. Tak jakbyś oglądał jakiś film lub serial i naprawdę chciał wejść w jakąś interakcję z tym światem, ale nie możesz, bo to fikcja. A tutaj możesz, niektórzy wchodzą, jak się bardzo postarają, albo są sprytni, to mogą w ten czy inny sposób wpływać na