Wpis z mikrobloga

Wczytaj miałem awarie na autostradzie. Nagle zaczęła migać kontrolka z chłodzenia. Silnik stracił moc, po zjechaniu na parking gotował się płyn chłodniczy. Po kilku minutach spróbowałem odpalić i zonk. Rozrusznik kręci ale silnik nie łapie. Płyn w zbiorniczku stracił się całkowicie. Pod samochodem widać było wycieki oleju. Czy to uszczelka pod głowicą? Astra III benzyna 1.4
#samochody #mechanikasamochodowa
  • 9
@bigger płyn się może i nie gotuje, ale np przez nieszczelność spaliny trafiają do układu chłodniczego i wzrasta ciśnienie przez co może wywalić płyn. Jak wywali to i pojawia się para i niektórzy mogą odebrać to jako zagotowanie płynu.
@luxpl: jesteś pewny że to były ślady oleju an nie płynu z chłodnicy? Może poprostu pękł Ci jakiś przewód, straciłeś wodę i konputer ograniczył moc silnika żebyś go nie zatarł.
@CSIMotors dotykałem i był to olej. Nagle w czasie jazdy zapaliła się kontrolka temp cieczy i samochód praktycznie przestał działać. silnik się wyłączył i już go nie mogę odpalić. Faktycznie płyn jak przestał się gotować wleciał do zbiornika i tyle go było. Przewody raczej całe. Żadnej większej plamy nie było. Jedynie od spodu silnik spocony olejem.
ustalmy pewne fakty:
1. masz olej w silniku (spocony mógł być już wcześniej). Jak nie masz to może się zaczął przycierać? ale wtedy zamiast temperatury miałbyś kontrolkę ciśnienia.
2. co rozumiesz przez "Faktycznie płyn jak przestał się gotować wleciał do zbiornika i tyle go było" coś jest w zbiorniku nadal?

chodzi mi o to że jak gdzieś miałeś wyciek to sobie mogłeś jechać nawet ze 100km, on sobie po mału uciekał aż
@CSIMotors po jakiś 10 minutach jak płyn przestał się gotować zniknął i w zbiorniczku było pusto. Raczej wycieku płynu nie było bo zawsze gdy było go mało miałem informacje "poziom chłodziwa". olej na bagnecie był. A stało się to po przejechaniu ok 200 km