[plusem-wyklety]

#dzieci Troszkę #heheszki

2 tyg temu syn level 2,5 był w szpitalu (rotawirus). Przebywał też na sali chłopiec, którego tata #!$%@?ł i #!$%@?ł głośno. Zwracaliśmy mu uwagę, ale co mały podłapał to jego.
Jedziemy dziś rano z synem samochodem. Staliśmy na światłach na lewoskręcie. Samochód jadący prosto po chwili miał zielone. Odjechał, a syn mi mówi "#!$%@? na czerwonym pojechał."
Dobrze Adasiu, ale dlaczego tak brzydko mówisz?

[sebastianbak89]

@plusem-wyklety: cóż za rezolutny chłopiec, wyślij do chwili dla ciebie

[rozmiar-czcionki]

@plusem-wyklety: pewnie najtrudniej było ci zachować powagę wtedy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[plusem-wyklety]

@rozmiar-czcionki: Siedział z tyłu. Nie widział jak się śmieje.

[plusem-wyklety]

@sebastianbak89: ( ͡º ͜ʖ͡º)

[acidd]

którego tata #!$%@?ł i #!$%@?ł głośno

@plusem-wyklety: co za dzban :/ jak ja nienawidzę jak ktoś przeklina przy dzieciach
mój na szczęście nie przyniósł żadnych takich tekstów z przedszkola

[agaja]

@acidd: dalszy znajomy uczył corke "bo tatus to jest zajebisty" i się cieszył jak ładnie zaczynała uzywac wulgaryzmow.
Patologii nie przeskoczysz niestety :/
Możesz w domu dbać i pilnować języka, a taki dzban uzywajacy tego typu słownictwa w sekunde to rozwali.

mój na szczęście nie przyniósł żadnych takich tekstów z przedszkola

Gorzej jak usłyszy w autobusie czy parku i zniesie do przedszkola :p potem się tłumacz.

Swoja droga sama tak zrobiłam.

[acidd]

Potem na matematyce pani pytała o jakieś zadanie to rzuciłam "ale wie pani ze to takie trochę #!$%@??"

@agaja: dobre xD

[agaja]

@acidd: no teraz mnie to tez smieszy.
Ale pamietam, jak mi przejęta koleżanka opowiadala, że jej ciocia (nauczycielka) slyszala, jak matematyczka w pokoju nauczycielskim się oburzala, że jakiego skownictwa używa ta x-owna i ze kto to widział w tym wieku takie wyrazy znać :p
Co prawda koleżanka chyba miała przy tym lekka satysfakcję, jak tak sobie teraz ponysle, bo zawsze robiłam za te grzeczna, wzorowa i piatkowa uczennice, ltora nie sprawia