Wpis z mikrobloga

@Cieplokrwisty: trochę mnie to bawi, trochę podziwiam. Ubieracie smieszne buty i spodnie i siedzicie w lesie robicie jakieś schronienia i paleniska ogień oczywiście z iskry bo zapalniczka to pewnie jest zua, bo za dyzo gazu i w ogóle śmierdzi w lesie jak w Petersburgu. Ale macie jakies hobby i to jest spoko.
@Gaukoleilo:

Ubieracie smieszne buty i spodnie i siedzicie w lesie robicie jakieś schronienia i paleniska ogień oczywiście z iskry bo zapalniczka to pewnie jest zua


Wszystko można przedstawić w taki sposób, bo prawie każde hobby nie ma większego sensu, jeśli chodzi o użytkowość. Jazda na rowerze to tylko niepotrzebne pocenie się, trzymanie psów to tylko niepotrzebne obowiązki, a Ci rekonstruktorzy historyczni? Ci to dopiero świry! Po co im to?
Buty i
@Gaukoleilo: Jestem ostatnim, który do tego hobby podchodzi bez dystansu... Ale w sumie to co jest tak zabawnego w spędzaniu czasu na świeżym powietrzu i rozrywce w postaci zrobienia sobie ogniska i przygotowania na nim jakiegoś posiłku?

Sam jestem dość mocno "w temacie", więc ciężko mi na to spojrzeć z perspektywy osoby kompletnie się nie interesującej szeroko pojętym outdoorem, ale określanie "śmiesznymi" ciuchów w teren też nie do końca rozumiem -
@bogmar: Nie wiem w jakim środowisku się obracasz, skoro określenia "zabawne" używacie do opisywania czegoś, jak sam określiłeś "interesującego, zajmującego".

Ale w sumie mogę się tego środowiska domyślać, skoro agresywnie naskakujesz na obcych ludzi w internecie.

Nie. W żadnym kontekście "zabawne" nie oznacza nic innego niż "śmieszne" czy "wywołujące śmiech". Jeśli jest to jakiś regionalizm, to nie ma on zastosowania dla całego języka polskiego.
@bogmar: I dalej w tej samej konwencji...

Sugeruję czytać to, co pisałem wyżej do skutku - czyli aż nie zrozumiesz.

Czy serio muszę Ci tłumaczyć kontekst mojego pytania? O, ironio - to akurat moje hobby, sam spędzam tak masę czasu, testuję sprzęt, piszę teksty i robię zdjęcia - którymi dzielę się na Wypoku, żeby zachęcić ludzi do spędzania czasu na świeżym powietrzu.

Kiedyś może mi się znudzi to prowadzenie rozmów z