Wpis z mikrobloga

Na koniec coś szalonego. Czyli Pan, który rozbraja bomby pułapki gołymi rękami podczas wymiany ognia. Jego dowódca przyznaje, że po tym jak Talibowie zamordowali jego matkę, to stracił nieco na rozwadze. Warto obejrzeć cały materiał i zobaczyć co chciwość i nieznajomość realiów może spowodować. Plus wywiad z dziećmi żołnierzami 11:30.

Komentarz z yt: "God bless the fella digging up those IEDs with his hands and a hook on a stick. I hope that one day we can weaponize his gigantic balls and mass produce them."

#afganistan #wojna #militaria #myrmekochoria
myrmekochoria - Na koniec coś szalonego. Czyli Pan, który rozbraja bomby pułapki goły...