Wpis z mikrobloga

@GavriloPrintic: Nie i gardzę cocomo. Bardzo szkodliwe wizerunkowo dla normalnych klubów, które bardzo się starają być fair dla klientów. To co się wyczynia w cocomo, jest wyższym poziomem absurdu i można by spokojnie przeprowadzić o tym bardzo kontrowersyjną rozmowę. Jednak potwierdzam, że istnieją i są bardzo okuratne miejsca, które nie muszą wiązać się stricte z wykorzystywaniem kogoś na kasę.