Wpis z mikrobloga

@heathermatarazzo normalna kolej rzeczy. Będziesz mieć niebieskiegopaska to będą się pytać kiedy zaręczyny. Zaręczysz się - kiedy ślub. Po ślubie - kiedy dziecko. Po dziecku - kiedy drugie.....

Zawsze obracają w żart, albo totalnie unikaj odpowiedzi. Ja nauczyłam się odpowiadać bez konkretnej odpowedzi, a w odwecie zadaję równie niekomfortowe pytanie o ich dzieci lub o ich pracę. Np. Czemu ich najstarsza córka wciąż nie może dać im wnucząt etc.
@heathermatarazzo: Aha i dzięki temu, doprowadzasz do tego, że unikasz rodziny hehe. Napisałem chyba o taktowności, w miarę inteligentne jednostki zrozumieją przekaz, ale jeśli Ty masz takie podejście, to pisz dalej tego typu posty i dawaj ciche przyzwolenie na sytuacje, które Ci nie pasują.
@heathermatarazzo: Musisz im wybaczyć, oni nawet nie zdają sobie sprawy, że ten temat Ci nie leży, po prostu zagadują, podobnie jak spotkasz kogoś po jakimś dłuższym czasie to też ta rozmowa wygląda-czy z kim jesteś. Gdzieś pracujesz itp. A że przy okazji jak najszybszy ślub to dla nich rzeczywistość l, tak przecież się robiło. Czasy są inne, ale ludzie ostatecznie też są różni, dlatego ten świat jest taki piękny :) tak