Wpis z mikrobloga

@edekzkredek: oglądałem parę dni temu po raz pierwszy, fajny, fajny, miejscami nieco sztucznie pompowany, za dużo "bonda", lub "300", zależnie od sceny. dwójka niestety kiepsko się zaczyna, taka niepotrzebna masakra, której można by było uniknąć, no ale jak rusek mówi, że kijano "jest człowiekiem cholernie skupionym", no to po co oddawać samochód. 10 minut później poszedłem spać, więc nie wiem jak wypada reszta.
@edekzkredek: a że komiks to nie wiedziałem. film mi się podobał, tylko kilka scen przegiętych, dosłownie kilka. Co mnie natomiast najbardziej zaskoczyło, to początek. Piękny długi, nastrojowy wstęp. Żadnego niepotrzebnego "no, macie tu 5 minut na zrobienie tła", tylko powolne wtapianie się w sytuacje i rozumienie motywu. Po długim wstępie, pierwszej akcji i rozmowie ojca z synem słowa "cholernie skupionym" brzmią o wiele lepiej i złowieszczo, niż w dwójce na początku.
@zolwixx jasne że nie jest to arcydzieło kina ale imo film niedoceniony, seria niedoceniona. Szanuję KR za udane wyjście z szuflady Neo a co najciekawsze pierwszy raz oglądałem go przypadkiem i aż mi szczena opadła za podejście do tematu za nie spłycenie postaci i za ogólnie rzetelne podejście do tematu. W maju JW3 - boję się o #!$%@? wszystkiego ale i tak oglądnę. Obym się tak nie rozczarował jak Kingsman-em 2 czy
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: gdyby on spał i go zaskoczyli, to nie było by żadnego "ale". tę jego uśpioną czujność można wytłumaczyć chyba tylko tym, że przestał być zabójcą, miał zupełnie inne życie i właśnie zmarła mu żona.
@edekzkredek: Kingsman 2 nie było złe, ale zamiast młodego "bonda" z ulicy, dostałem jakiegoś wypacykowanego lalusia z beverly hills (,)
@zolwixx w Kingsman 2 brakowało świeżości, pomysłu- innymi słowy jaj. Powielili tematy ( sceny żarty ) wsadzili fajną obsadę myśląc że pewnie tym się wybronią. Pierwszy film od lat który brałem na 3x (oglądałem w domu). Pierwszy który wogóle który brałem na kilka razy to Avatar. Pozdrawiam i czekam na baty ))¯_(ツ)_/¯