Wpis z mikrobloga

@maniak713: TLDR, troche zmarnowane 15 minut.( ͡° ʖ̯ ͡°)
Goście mają na ścianie multum strzelecko, historycznie i mechanicznie interesujących egzemplarzy - Sharpsy, Volunteera .451, Lorenza, muszkiet ANIX, ale zamiast je krótko pokazać, to pięć minut narzekają, że prosty lud kupuje tylko rewolwery i nie interesuje się karabinami i sportem, po czym następne 10 minut podniecają się dubeltówką/ekspresem, która w Polsce nie ma zastosowania poza strzelaniem do rzutek.
rewolwerów za 1200zł kosztem maszynowo grawerowanych kopii XVIII wiecznych dubeltówek skałkowych Pedersolego za 1700 Euro


@bekazwypoku: Myślę, że to jest główny powód. Chętnie bym sobie kupił Sharpsa albo Smitha ale jak widzę w takiej firmie z kaktusem w nazwie ceny rzędu 7-9kzł to mi od razu przechodzi. To już wolę poczekać, pozbierać kasę, zrobić w końcu papier i za te pieniądze kupić dwa współczesne karabiny... A na razie huk będę robił
@maniak713: Też tak uważam, ponieważ teraz na naszym rynku nowej długiej broni jest obecny właściwie tylko Pedersoli, to na obniżki cen i masową popularność karabinów liczyć nie można, no chyba że temat podłapią Chińczycy z Xiaomi XD.
Sharpsa można też kupić używanego, na Egunie 500-600 Euro - stare IABy i Zoli na patrony papierowe lub gilzy, najczeście krótkie kawaleryjskie z lufami ok. 60cm. Używane "Sportingi" IAB, Armi Sport i Pedersoli z