[Ekspert_z_NASA]

Podsumowanie I serii konkursu mistrzowskiego.
- W #!$%@? sprawiedliwe przeliczniki, które w późniejszej fazie spowodowały konieczność łamania sobie nóg nawet na 138-140 metrze (przy założeniu 18pkt not za lądowanie xD) aby przeskoczyć gościa z wynikiem 131 metrów.
- Brak reakcji na zaistniałą sytuację w postaci obniżenia belki i wyrównania szans.
- Kraft zawodnik gospodarzy ewidentnie ląduje minimum metr przed linią 130 metra a zmierzone zostaje mu właśnie 130 metrów wyznaczane przez linię.
- Stoch ląduje praktycznie w tym samym miejscu a zaliczona zostaje mu odległość 128.5 metra xD
- Kumbajaszi ląduje praktycznie na dwie nogi z zachwianiem a tylko jeden sędzia daje słusznie 17.0 pkt reszta 18-18.5 co przekłada się na prezent około +3 pkt do noty za skok.
#skoki

[dosiu]

@Ekspert_z_NASA 2019 rok a ludzie nadal szukają spisku w liczeniu odległości, eh

[r.....r]

@dosiu: przecież tam siedzi jakiś typek który ocenia jak daleko dany skoczek skoczył xD

[Ekspert_z_NASA]

@dosiu: Spisku? To sobie popatrz na screeny z lądowania.

[taki_sobie_pszemek]

@Ekspert_z_NASA: Mocno wątpliwe że którykolwiek skoczek z czołówki chciałby skakać z niższej belki

[Ekspert_z_NASA]

@taki_sobie_pszemek: Jeszcze mocniej wątpliwe jest, że którykolwiek wierzył w to, że wyląduje na 138 metrze, żeby objąć prowadzenie. A -1 belka to nie jest duża strata prędkości.

[taki_sobie_pszemek]

Pamiętaj, że każdy ma możliwość obniżenia sobie belki. Skoro nikt się na to nie zdecydował, to raczej uznali, że jest to dla nich korzystniejsze.

[dosiu]

@Ekspert_z_NASA jasny gwint, nie wierzyłem, że takie cyrki się dzieją dopóki nie zobaczyłem na własne oczy. Masz rację w takim wypadku