Wpis z mikrobloga

@nowylogin234: różne, trudno powiedzieć jakie, teraz to poznaję. Gdy zrozumiałem że walenie do miekkiego porno stało się nie tyle już nawet sposobem na rozładowanie libido a sposobem radzenia sobie z problemami, zapominaniem o nich, ucieczką, uświadomiłem sobie że to już jest nałogowe, że nie powinno tak działać. Tak jak często narkomani uciekają się do narkotyków, a alkoholicy do alko. W książce P. Carnes'a Od nałogu do miłości" o uzależnianiach natury seksualnej
@unnamed_soldier: No podziwiam stary, długi czas już się trzymasz. Co zauważyłeś już u siebie na odwyku? Jakie zmiany są najbardziej odczuwalne, oprócz oczywiście tych nieprzyjemnych emocji, które Ci się teraz udzielają? Warto? Nie warto tak długi czas się wstrzymywać?