Wpis z mikrobloga

rada do wszystkich mirków i mirabelek którzy będą na dniach podchodzić do egzaminu praktycznego #prawojazdy - nie nastawiajcie się do tego jakby to była walka o śmierć i życie, ja dzień przed naoglądałem się dwudziestu tysięcy filmów o prawie jazdy, o nastawieniu, o strategii blabla i wczułem się w to tak bardzo że złapał mnie na egzaminie wręcz paraliżujący stres i nie zdałem, mimo że przed egzaminem byłem na dwugodzinnych jazdach w czasie których jedyne błędy jakie popełniłem to:
raz zgasł mi silnik
raz pomyliłem się i zamiast skręcić na najbliższym skrzyżowaniu to skręciłem na najbliższym skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną
poza tym wszystko tip top, a na egzaminie przy tym potężnym stresie ledwo wyjechałem z WORD'u i koniec zabawy (,)
  • 1
  • Odpowiedz