Wpis z mikrobloga

Dobra Mirasy, jest afera. We Wrocławiu żyje sobie koleżka spod tagu #przegryw. Ma on niecodzienne, wspaniałe marzenie - pobić rekord Guinessa w nagraniu najdłuższego filmu na świecie. Jego cel to 100 godzin materiału. Na filmie mają być głównie jakieś wywiady uliczne, ludzie chodzący po mieście - ogólnie nic ciekawego, ważne żeby pobić rekord. W tym celu potrzebuje dużej ilości osób, więc wypisuje do róznych ludzi na facebooku zapraszając ich to współpracy nad jego dziełem.

Pytacie pewnie gdzie ta afera, czemu stulejarz? Mianowicie owy jegomość napisał do mojego #rozowypasek z propozycją nagrania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że po zignorowaniu wiadomości zaczęły się wyzwiska i obrażanie różowej (pic related). Po komentarzach na gazecie wrocławskiej można zobaczyć, że nie jest to jedyna różowa którą obraził(również pic related).

Jeśli chcecie zobaczyć jak prezentuje się owy koleżka, może zobaczyć wywiad ze stuleją na youtube.

A tutaj artykuł na gazecie wrocławskiej

No i tak zastnawiam się co z takim typkiem zrobić. Zakładam, że ma tu konto, więc byłoby ciekawie gdyby dołączył się do dyskusji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wroclaw #csiwykop #stulejacontent #afera
Eton - Dobra Mirasy, jest afera. We Wrocławiu żyje sobie koleżka spod tagu #przegryw....

źródło: comment_M223YkEFRozPB3kJvrjkuTrj19UFgPDV.jpg

Pobierz

Co z nim zrobić?

  • dojechać gnoja 87.7% (514)
  • olać typa 12.3% (72)

Oddanych głosów: 586

  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Eton: Do mnie też napisał, odpisałam na jedną wiadomość a na dwie kolejne nie i odpuścił sobie, może on ma coś z głową? Ogólnie to mi się strasznie podejrzany wydaje, on ten film nagrywa już kilka lat i nie rozumiem po co potrzebuje nowych osób, bo przecież mógłby nagrać cokolwiek innego, byleby zapełnić czas.
  • Odpowiedz
@Eton: Chciał pobić rekord Guinnessa, sam został ciężko pobity... ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście żartuję, typowi prawdopodobnie winda nie dojeżdża na ostatnie piętro, więc pewnie niewiele zdziałasz, chociaż nie ukrywam, że chciałbym zobaczyć minę tego arcyodważnego i kozaczącego Pana Interneta w trakcie konfrontacji z drugim facetem. Niekoniecznie chodził mi o jakąś zadymę, bójkę czy coś w tym stylu, raczej po prostu o twarde, męskie wyjaśnienie sprawy.
  • Odpowiedz