Wpis z mikrobloga

Słuchajcie Mirki, ale akcja ! Jestem dziś sobie nad taką rzeczką, właściwie kanał przepływając przez moje miasto. Pływają tam kaczki. No i sobie ide na spacer z psem i widzę jak dwójka ludzi (mężczyzna i kobieta), na pierwszy rzut oka te kaczki dokarmiają. No, ale coś mi nie gra, bo strasznie się czają na te kaczki i są nerwowi. Z ręki chcą je karmić, czy ki #!$%@?? No co za #!$%@?. #!$%@?, człowieku ,ja podchodze a oni te kaczki wabią chlebem. Babka stoi nad linią brzegową, to znaczy spadem do tego kanału i woła te kaczki na cmoknięcia, a za nią jakiś #!$%@? obdartus z młotkiem i workiem obok nóg. Rozumiesz akcje?

Podchodzę bliżej i ta kobieta tak "Kaczuszki, nie bojsja, dam #!$%@?" i cmoka na nie, #!$%@?. No i jakaś kaczka śmigała blisko niej, to rzuciła na kilka centymetrów od siebie ten chleb, kaczka podbiła, babka mówi "Dmytro !" i ten #!$%@? Dmytro rzucił się na nią wściekle i #!$%@?ł się do tej wody XD Pies mi zaczyna szczekać, mało się ze smyczy nie zerwał, ta Ukrainka w płacz. Wychodzi z wody z tą kaczką, ściska ją jak 15 latek pierwszy tyłek w życiu i na moich oczach jej łeb ukręca. Czujesz #!$%@? tę akcje? Odruchowo puściłem smycz i mu #!$%@?łem liścia, to poszła ostra wymiana zdań w niezrozumiałym dla mnie języku i zaczął mi grozić młotkiem. Na koniec wrzucił tę kaczkę do worka i z zadowoleniem odeszła ta ukraińska para.

<Szczerze, to nie wiedziałem jak się zachować, na psy dzwonić czy ki #!$%@?. No typ w parku miejskim kaczke upolował. Co ten wschód, to ja nawet nie.

#heheszki #ukraina #imiganci #neuropa #polska
  • 4