Wpis z mikrobloga

@masej: Chociaż lubiłem Godspeed You, to muszę szczerze przyznać, że patrząc chłodnym okiem jest to pół godziny zajebistych smętów, które można by zamknąć w pięciu.
@masej: Godspeed You! wymiata! Jak ja kocham słuchać tego wieczorem, kiedy spokojnie leżę sobie w łóżku...Muszę sobie załatwić więcej pamięci do elektroniki, 4GB już niestety nie wystarczają, szczególnie jak chciałbym wrzucić kilka utworów Godspeed You! :)