Wpis z mikrobloga

Przed świetami poznałem laske na jednym z portali randkowych, ja jestem z miasta wojewódzkiego a ona z miasteczka i dzieli nas trochę km.
Na początku wystarczyło jej ze sobie pisaliśmy, lecz od dłuższego czasu naciska aby rozmawiać przez telefon.
Dla mnie to nie jest zbyt komfortowe wiec odmówiłem, choć ma mój numer.
Przechodząc do sedna, mówi ze po walentinach chciała by do mnie przyjechać(~150km), a ja nie wiem czy jestem gotowy, tzn. Nie jestem jakiś wygadany, brak wiekszego doświadczenia z kobietami, noi jedna fajna relacje juz #!$%@? na amen, wiec nie wiem. Mirko help

  • 18
@sznapi: ale to chcesz wyjść z przegrywu czy chcesz się w tym bagnie totalnie już pogrążyć?
Ok, jedną relacje już #!$%@?łeś, i co? To na pewno czegoś Cię nauczyło. Jeżeli tego teraz nie spróbujesz to nie będziesz wiedział. Przełam strach i zaproś ją bo może przejść Ci koło nosa coś na prawdę wyjątkowego i za parę lat będziesz sobie pluł w brodę, że Cię strach zeżarł.

@sznapi: właśnie to jej powiedz "Nie jestem jakiś wygadany, brak wiekszego doświadczenia z kobietami" trochę się boję, że będzie kiepsko itd. ale dla Ciebie jestem gotowy podjąć to wyzwanie. Tylko nie przesadzaj i nie opowiadaj jaki z Ciebie przegryw - daj jej okazje by Cię pocieszyła, jak będzie chciała to będzie aktywnie zajmowała Wasz wspólny czas. Pokaż, że sie starasz i daj jej szanse też się wykazać - nie ważne jak
no i to mówisz: Przepraszam, kompletnie mnie zjadł stres, mam pusta głowę - mówię to, bo przy Tobie naprawdę nie wiem co robić. Chciałbym wypaść jak najlepiej, ale też chcę być szczery i nie udawać kogoś kim nie jestem.
Fajnie tak siedząc prze kompem pisać - człowieku, zawsze możesz uciec i już nigdy się nie spotkacie, absolutnie niczym nie ryzykujesz a zyskasz przy każdej realnej opcji. Chociażby doświadczenie.
@sznapi: a nie tego byś oczekiwał od drugiej strony? Mądry z ciebie człowiek - bardzo ważne jest złapanie tego "z umiarem", wyczucie czasu też jest potrzebne. hmm...w sumie tego my wszyscy próbujemy się nauczyć całe życie. Nie przytłaczać, nie wystraszyć - naprawdę w rozmowie przekażesz baardzo dużo nawet nie werbalnie. Pisząc czy dzwoniąc nie osiągniesz takiego wzajemnego zrozumienia. Jak się spotkacie to może nawet fajnie będzie pomilczeć patrząc jak ludzie chodzą
aha, rozumiem, że brakuje pewności siebie, jednak nie odpowiadaj na wszystko "jak chcesz". Nie możesz drugi raz tego powiedzieć w przypadku licytowania się według czyjej woli coś zrobimy. W momencie gdy drugi raz będziesz chciał to powiedzieć to w tym miejscu TY podejmujesz decyzje - "no to w takim razie robimy to/idziemy tam"
@sznapi: fake it till you make it, nic innego Ci nie pomoże. bycie totalnie szczerym przeważnie odrzuci od Ciebie laskę, chyba że trafisz na jedną na miljon xD
po prostu zaproś do siebie i spędź normalnie czas, teraz masz panikę, ale jak się z nią zobaczysz to Ci się łeb otworzy..