Wpis z mikrobloga

Cały dzień grałem w #bf4 aż czasy techbazy mi się przypomniały, coś cudownego. Z jednej strony dobrze że taki dzień piwniczenia trafia mi się raz na rok, bo to strasznie odmóżdża, mimo to czuję się wypoczęty, można dalej udawać że ogarniam dorosłość. Bałem się że nie ogarnę gry na padzie, ale po godzinie zaczęło mi iść całkiem dobrze, w połowie dnia miałem już więcej zabójstwo niż zgonów, tylko kilka punktów, ale zawsze coś.
#battlefield4