Wpis z mikrobloga

@szakur Mireczku głowa do góry, ja w tamtym roku też zostałem na lodzie i dwa tygodnie spałem na ziemi zanim nie znalazłem pracy oraz mieszkania. Ja możliwe, że w tygodniu będę jechać gdzieś do pracy, to postaram się być z Tobą w kontakcie, to bym Ci też jakieś oferty wysłał
  • Odpowiedz
@jaktrwogatonawykop: przecie podjęcie pracy = dostajesz mieszkanie agencyjne.
Tak przynajmniej ludzie mają, co do mnie do roboty trafiają. Po cyfrowym podpisaniu umowy, najpierw dostają adres gdzie mają się zameldować (niedziela zawsze), a nazajutrz jedzie się po sofi jeśli dana osoba nie ma. Po ogarnięciu sofi następnego dnia robota ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale serio nie wiem co OP za robotę dorwał, że już po tygodniu mu
  • Odpowiedz
@Noggenfogger: nikt mi mieszkania nie proponowal jak pracy szukalem, jak mieszkanie znajdziesz to pracy masz pelno.

Ponoc w tych najgorszych pracach daja mieszkanie bo nikt miejscowosc nie chce robic, ale to sie ucieka z tamtad Po tygodniu
  • Odpowiedz
@szakur: Wejdź na grupy Polonijne z okolic na facebooku i napisz o swojej problemie, może ktoś ciebie przenocuje albo wkręci od zaraz do pracy i na jakąś lokację. Czasem Polacy w NL potrafią się solidaryzować i wyciągać po siebie pomocną dłoń. Jest też dużo agencji, do których nie musisz latać do biur ani załatwiać papierologii przez internet, tylko dzwonisz i masz się stawić jak najszybciej na mieszkaniu, żeby następnego dnia
  • Odpowiedz