Wpis z mikrobloga

Najbardziej wiekowi i pomarszczeni monterzy oraz spawacze, siadając po skończonej robocie - osnuci dymem skręcanego papierosa - często zaczynają tkać swoją opowieść, zaczerpniętą ze świata stoczni, hut, kombinatów i wielkich budów...
Nie będę wam opowiadał szczegółów, bo to wymaga klimatu, jaki daje przepocona kufajka i zapach ciętego dwuteownika, odpowiedniej oprawy wizualnej w postaci strzelających snopów iskier i mglistego światła hali.
Sens tej opowieści, sprowadza się do jednego i zawsze kończy tym samym finałem. Po barwnej opowieści z jednego, niezwykle interesującego dnia zakładu, sędziwy gawędziarz robi pauzę, zaciągając się papierosem - co powoduje jeszcze większe zaciekawienie u "młodych", przyszłych adeptów sztuki monterskiej. Po dłużącym się w nieskończoność - oczekiwaniu, stary wyga przemysłowej hali stwierdza:
"Bo podobno gdzieś tam, daleko - poza ludzkim rozumieniem - w potężnym i prężnym zakładzie, pracownicy... Lubią behapowca".

#bhp #pracbaza #heheszki
  • 1