Aktywne Wpisy
Potworek69 +9
#wojna #ukraina #rosja No i jak to skomentujecie? Rosja chce pokoju z Ukraina I pokojowego rozwiązania konfliktu, między innymi z racji tego, że osiągnęli już swoje cele i mogą odbębnić sukces, a "pokojowy" zachod nadal wysyła ukraincom sprzęt, a do tego za tydzień F16 mają być.. To kto w końcu chce, żeby wojna nadal trwała? Rosja czy zachod? Ciekawe..
Adolf_Cartman +12
Cześć
moja kobieta ma “zaburzenia lękowe/stany lekowe”. Od 3-4 lat bierze leki od lekarza 1 kontaktu. Na początku powiedziałem jej, żeby spróbowała skoro kiedyś brała i pomagało, ale tak czy inaczej finalnie pójdzie do specjalisty i ogarnie temat. Przypominam się jej do kwartał, że ma załatwić sprawę. Ostatnio wywiązała się poważna dyskusja na temat naszej przyszłości (związek ślub dzieci itp). Poruszyłem temat i otrzymałem wiadomość “tego się nie da wyleczyć, leki będę
moja kobieta ma “zaburzenia lękowe/stany lekowe”. Od 3-4 lat bierze leki od lekarza 1 kontaktu. Na początku powiedziałem jej, żeby spróbowała skoro kiedyś brała i pomagało, ale tak czy inaczej finalnie pójdzie do specjalisty i ogarnie temat. Przypominam się jej do kwartał, że ma załatwić sprawę. Ostatnio wywiązała się poważna dyskusja na temat naszej przyszłości (związek ślub dzieci itp). Poruszyłem temat i otrzymałem wiadomość “tego się nie da wyleczyć, leki będę
Wiecie co... dzisiejszy dzień był tak mega produktywny, że zaczynam chyba wierzyć w sens tego zadania. Czyli #zniszcznieroba znowu w akcji!
Kurczaki, wstałam sobie dzisiaj na luzie, bo mam wolne. Zadzwoniłam do miejsca, z którym powinnam skontaktować się juz bardzo dawno temu, no ale wiadomo "zadzwonię jutro, zadzwonię po południu, zadzwonię za godzinę" wydlużyło się do prawie 2 miesięcy odwlekania. No ale już wszystko wiem.
Poczłapałam tez sobie dzisiaj do czytelni warszawskiej, aby materiałów do pracy magisterskiej poszukać i zdałam sobie sprawę, że moja promotorka jest jakimś mega autorytetem w dziedzinie o której piszę, bo gdzie nie zajrzałam to znajdowałam jej nazwisko, nawet w angielskich pozycjach. Nie powiem, trochę mnie to zmroziło i chyba jej to jutro powiem na seminarium. XD Wiedziałam, że mega ogarnia temat, no ale nie sadziłam, że aż tak bardzo. :p
Zaczynam się też łapać na tym, że z chęci napisania jak najpełniejszej treściowo pracy, tonę w materiałach, serio. Straciłam dzisiaj ponad 40 minut na szukanie wątku, o ktorym koniecznie chciałam napisać i cholera ni ma. ))¯_(ツ)_/¯ Znikneło, zginęło. Muszę to usystematyzować, koniecznie jutro.
A poza pisaniem pracki, poćwiczyłam sobie w doma z 30-40 min i czuję sie okeja, mimo wczorajszego straszliwego bólu głowy. Fajnie. :)
Tak więc dzisiaj #prokrastynacja nie miała nic do gadania. Tak trzymać! Pa pa. :)
Skąd bierzesz motywację?
Motywację biorę z a) chęci zamknięcia pewnego etapu w życiu, czyt. Studia, b) z chęci zmiany życia, c) ambicji i z planów na przyszłość.
Rozumiem podstawy motywacji ale.. jak sprawiasz że to nie znika? Ja mam problem żeby robić codzienne wpisy do pamiętnika... xD
edit. chodziło mi o dyscyplinę? samo dyscyplinę
To dopiero 12 dni w miarę uczciwej pracy w tym miesiacu, myślę że najgorsze jeszcze przede mną, zwlaszcza że to moja nie pierwsza próba i wiem jak to wyglada.
Ja wyszłam z czasem z założenia, ze aby zacząć robic rzeczy codziennie, muszę się najpierw nauczyc robić rzeczy sporadycznie, ale systematycznie, dlatego ustaliłam sobie