[A....._]

Stoję u lekarza w kolejce i za mną dwie #madki i #!$%@? jak #!$%@? jakieś licytacje czyj lepszy. Trwało to z 2 godziny. Wreszcie jedna się chwali drugiej że zapisała gnojokoka do żłobka. Na to ta druga z wyższością w głosie że jej po żłobku jeszcze na angielski chodzi. Tej pierwszej brakło argumentów i skończyła się dyskusja. Przez pół godziny stania nie odezwały się już do siebie nawet słowem.
#!$%@? to wszystko xD

[T.....e]

@Achooo_ Chwalą się idiotki jakby własnoręcznie zbudowały swoje gówniaki, a nie po prostu się ruchały xD No ale skoro wydalenie kaszojada jest takim jedynym osiągnięciem, to nic dziwnego, że próbują się podbudować jak się da xD

Tak w temacie, to zastanawia mnie czy jeśli Madka ma córkę i ta córka po skończeniu liceum rodzi dziecko, to czy później w takich właśnie przechwałkach traktuje to za ostateczny argument dlaczego jej dziecko jest lepsze,

[Schassis]

@Tylkoprzechodze: Trafiłeś idelanie, obserwowałem właśnie takie zachowania. Często babcie stają się darmową opiekunką, a że mają kontakt z gówniakiem i jednocześnie innymi przedstawicielami swojej klasy, wykorzystują to jako atut do chwalenia. Często też jeżeli dzieci nie osiągną czegokolwiek wartościowego, młody staje się kolejną nadzieją. Co ciekawe zazwyczaj jego osiągnięcia są wyolbrzymiane, a nawet zmyślone. Ciekawe akcje się dzięki temu trafiają np. babka chwaliła się wynikiem matury wnuczki koleżankom (gigantyczne osiągnięcie, pójdzie

[asique]

Wreszcie jedna się chwali drugiej że zapisała gnojokoka do żłobka. Na to ta druga z wyższością w głosie że jej po żłobku jeszcze na angielski chodzi.

@Achooo_: a czemu zapisanie do żłobka to takie osiągnięcie. Ja bym właśnie powiedziała, że przeciwnie.
Swoją drogą, wiecie kiedy zaczyna sie wyścig szczurów?
Na studiach czy w szkole średniej? Nieee... Jak dziecko ma kilka miesięcy - wtedy jest wyścig, kto ma pierwsze ząbki, kto pierwsze

[T.....e]

@Schassis ale przecież to jest strasznie smutne, tak jakby "osiągnięcia", którymi możesz się pochwalić były ważniejsze od tego, czy jesteś dobrym i szczęśliwym człowiekiem...

[Schassis]

@Tylkoprzechodze: Smutne ale prawdziwe. Może nawet wynika to z troski, żeby dzieci/wnuki miały łatwiej w życiu niż poprzednicy. A to że wyścig szczurów zaczyna się bardzo szybko też nie jest dobre. Sam wolałbym znaleźć zainteresowania dziecka w najmłodszych latach i je rozwijać (jakie by nie były), ale nie nadmiernie intensywnie jak ma to często miejsce, dzieciństwo to najlepszy okres życia i nie powinno się go zniszczyć.

[T.....e]

@Schassis ano właśnie, rozwój jest bardzo ważny, ale raczej motywacja powinna wynikać z zainteresowania dziecka, a nie żeby dobrze brzmiało, gdy się chwali sąsiadce. Co to za osiągnięcie uczęszczać na 10 zajęć pozalekcyjnych, jeśli dziecko jest do tego zmuszane? Chyba lepiej wspierać dziecko w rozwijaniu tego, co ono samo lubi i do czego ma predyspozycje. Inaczej można je tylko zniechęcić do czegokolwiek, albo wykreować osobę, która za cel ma zadowolić innych i