Wpis z mikrobloga

Niedawno miałem paraliż senny. Niby spałem, ale byłem świadomy, nie mogąc się przy tym ruszać. Starałem się wyrwać z tego strasznego stanu, ale nie potrafiłem. I wtedy wpadłem na genialny pomysł. Postanowiłem wrócić do snu, ale z zachowaniem świadomości. No i bardzo szybko fantazja podsunęła mi zajebistą gołą laskę:D I ta laska mówi do mnie, że jest diabłem i że możemy się ruchać:D To był jeden z lepszych seksów w moim życiu. Od tamtej pory lubię paraliże senne.
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ewidentnybrakalkoholuwekrwi: Najpierw miałem paraliż senny. Od tego się zaczęło. Nie mogłem się obudzić, więc myślę sobie: trudno, śpię dalej, ale postaram się nie stracić świadomości. No i się udało. Z paraliżu sennego wszedłem w sen i mogłem robić co chcę.
  • Odpowiedz
@Kowalskyyy: Paraliż senny miewałem wiele razy i wiem, że to był paraliż senny. Czasem jak się śpi, to oczy nie są szczelnie zamknięte i w czasie paraliżu widzi się wszystko w pokoju, ale nie da się ruszyć. Opisany przeze mnie przypadek był paraliżem, a dopiero później przeszedł w sen, jak go zignorowałem, postanawiając nie wybudzać się.
  • Odpowiedz
@Kowalskyyy: No to Ty mi uwierz, że wiem o czym piszę. Największą schizę miałem parę lat temu jak się "obudziłem", miałem oczy otwarte i przez może minutę leżałem i nie mogłem się ruszyć. Myślałem, że umieram, że moja dusza opuszcza ciało, byłem przerażony. Jakoś w końcu odzyskałem kontrolę nad ciałem i doszedłem do siebie. Wtedy zainteresowałem się zjawiskiem. Później wiele razy to miałem. Czasem dochodziły omamy, tzn. dziwne obrazy nasuwały
  • Odpowiedz
@Ewidentnybrakalkoholuwekrwi: Można próbować wyjść z paraliżu, pełno porad w sieci jak sobie z tym radzić. Ja zawsze koncentruję się na jakimś jednym palcu i staram się go ruszyć. W końcu coś przeskakuje w mózgu i cyk - mam władzę nad ciałem.
  • Odpowiedz