Wpis z mikrobloga

@janusz-jan-rakowski: bo w takiej sytuacji nikt nie patrzy cały czas na jedną osobę nawet jakby to był sam cesarz. Czas w takim miejscu jak scena wydarzenia muzycznego płynie wolno i to się wydaje, że reakcja to jest coś szybkiego i łatwego. Co innego ochrona
@janusz-jan-rakowski: bo to co się stało było tak nieprawdopodobne, że wszystkich zamurowało. Do tego sam nożownik po pchnięciu Adamowicza zachowywał się spokojnie. Nie wykonywał agresywnych, szybkich ruchów. Najgroźniejsze co zrobił po całym zajściu to uniesienie rąk. Pewnie splot tych czynników wywołał bierność.