Wpis z mikrobloga

Jprdole, ja po czyszczeniu mam tylko trochę brudne ręce :D Zamykacie kotłownie, otwieracie jakieś okno żeby wzmocnić cug w komin. Kocioł trzeba wyłączyć bo jakby się załączy to nadmuch nakurzy do środka kotlowni. Czasami też włączam odkurzacz przemysłowy przy wybieraniu popiolu i łapę to co się unosi nad wiaderkiem z popiołem. Praktycznie nie ma co sprzątać po takiej akcji, troche kurzu przy dolnych drzwiczkach.
  • Odpowiedz
Trzymaj się miras, ja też się tak ubierałem do czyszczenia. potem wymieniłem na gazowy i cyk problem z głowy. martwiłem się że będą większe koszty ale w sumie nie było aż tak źle... może o firme chodzi, bo kupiłem od de dietrich, ma spoko opinie, nie wiem. Ale polecam gazówkę, zero problemów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz