Wpis z mikrobloga

@aarahon: @gozwei: Troszkę konkretów panowie jeśli można :) Mam jakieś swoje za i przeciw co do obu tych aut, ale chciałbym usłyszeć krótkie opinie niezależnych ekspertów :)
  • Odpowiedz
@daszek: Tylko Volvo. Prowadzenie, jakość materiałów.
Jeep tylko jeśli naprawdę chcesz nim w agrest i żołędzie się wbijać bo na asfalcie wychodzi tragicznie. W tym wideo masz to dobrze podsumowane, XC90 też jest. Przy manewrze tyłem przewraca się, przodem o mały włos tak samo:
Saeglopur - @daszek: Tylko Volvo. Prowadzenie, jakość materiałów.
Jeep tylko jeśli n...
  • Odpowiedz
@daszek: cale zycie bardzo podobal mi sie wk, zawsze bylem fanem i byl to mój samochód z marzeń który "kiedys jak bedzie mnie stac to sobie kupie". wystarczylo sie raz przejechac się taką taxówką i od razu o nim zapomnialem. tragiczna jakość wykonania jak za samochód za taka kase (nie mowie o obecnej cenie tylko ile kiedys kosztowal)
  • Odpowiedz
@daszek: Jak chcesz siedzieć w twardym #!$%@? to bierz Jeepa. Ale wtedy każdy, każdy przechodzień którego będziesz mijał, każda babcia na ławce na skraju parku która Cię zobaczy, każdy korposzczór który zobaczy Cię w aucie, dosłownie wszyscy pomyślą że masz małego #!$%@?.

Volvo jest europejskie. Dobrze wykończone, silnik łączy najlepsze cechy wielkich amerykańskich krążowników z europejskim podejściem do wysilenia i oszczędności paliwa.
W Ameryce odległości są duże więc się przeprowadzają albo
  • Odpowiedz
@Saeglopur: Obecnie jeżdżę land roverem i lubię sobie czasem w lekką gnojowicę wjechać. Ale to nie jest wymóg, raczej coś, co było in plus Jeepa. Ale po zobaczeniu tego testu łosia, to sory gregory. Z dzieciakiem trochę strach jeździć.
@PRZEGRAC: No właśnie ten plastik to trochę tragedia...
  • Odpowiedz
@PRZEGRAC: Właściwie do tego jeepa ciągnie mnie tylko ze względu na właściwości terenowe. No i wygląd w sumie też, bo zewnętrznie to całkiem niebrzydkie auto. Ale jednak chyba będę celował w volvo.
  • Odpowiedz
@daszek: czesc kolego. Stałem przed tym samym dylematem. Moj stary jeep WJ juz sie konczył, do tego ostatnio wiecej przemieszczam sie po autostradach a tam zliftowane bydle na terenowych kołach 33" czuło sie bardzo niekomfortowo - ja tez zresztą :) I tak sobie myslałem czy zostac wierny marce Jeep czy kupic Volvo XC 90 z ichnią zaprojektowaną przez Yamahe V8. Czytałem, burza mózgów normalnie, sami wiecie jak to jest jak chce
  • Odpowiedz
@aarahon: Widze ostro ciśniesz w strone Volvo. Z tym małym siurkiem to bardzo mi przykro :) Ale to jest mega czeste myślenie i mam zawsze zajebistą ucieche jak gadam z kims i on mówi "widze ze jeżdzisz jeepem z 6 litrowym silnikiem..." a ja od razu odpowiadam "tak, bo mam małego kutanga" i dostrzegam jak ludzie sie peszą - jak sam sie zaoram bo oni to chcieli zrobic ale wybiłem im
  • Odpowiedz
@daszek: a jeszcze o spalaniu bo to zawsze ludzi elektryzuje w V8 :)
z racji MDS'u w 5.7 hemi w trasie do 130 pali mi srednio 16 litrów Pb czyli jakies 17 LPG
Volvo plasuje sie bardzo podobnie ale nie gada juz tak pięknie bo niestety inne wykorbienia i podczas projektowania priorytetem był jak najmniejszy rozmiar jednostki.
No i w Volvo V8 wsadzone jest poprzecznie, bardzo nietypowo . Silnik był produkowany
  • Odpowiedz
@daszek: jak lubisz często, dużo i drogo naprawiać, głównie drobnych rzeczy to bierz któregokolwiek. Oba starsznie awaryjne i drogie w utrzymaniu co potwierdzają wszystkie możliwe rankingi. Ja bym brał 5.7 HEMI bo przynajmniej płaciłbym za coś co lubię. W inny przypadku kupiłbym RAV4 albo Forestera. Myślałem o wk po debatach w końcu jeżdżę XJ 4.0 z 2000. Tam jest mniej rzeczy, które mogą się zepsuć, niezajebliwa japońska skrzynia i doskonały silnik.
  • Odpowiedz